Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł Lech Ordon, aktor urodzony w Poznaniu

Marek Zaradniak
Lech Ordon stworzył wielre interesujących ról filmowych zarówno w filmach fabularnych jak i w serialach .Był także cenionym aktorem teatralnym. Bliskie mu byly telewizja i radio
Lech Ordon stworzył wielre interesujących ról filmowych zarówno w filmach fabularnych jak i w serialach .Był także cenionym aktorem teatralnym. Bliskie mu byly telewizja i radio Archiwum
W sobotę w wieku 88 lat w Załuskach koło Warszawy zmarł Lech Ordon, znakomity i lubiany aktor polski nazywany mistrzem drugiego planu

Lech Ordon urodził się 24 listopada 1928 w Poznaniu, chociaż w różnych źródłach podawane są też lata 1925 lub 1926.
W 1948 roku ukończył warszawską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną.

Zagrał ponad 150 ról filmowych. Większość kreowanych przez niego postaci to bohaterowie drugiego planu. Na ekranie zadebiutował w roku 1947 epizodem w filmie „Jasne Łany” Eugeniusza Cękalskiego, gdzie zagrał jednego z chłopów. Potem oglądaliśmy go w takich filmach jak „Żona dla Australijczyka” Stanisława Barei, gdzie wcielił się w postać hotelowego portiera, „Niewiarygodne przygody Marka Piegusa” Mieczysława Waśkowskiego , w którym zagrał przywódcę bandy Alberta Flasza , „Jak rozpętałem II wojnę światową” Tadeusza Chmielewskiego, gdzie wcielił się w postać sierżanta Hopkinsa, „Samochodzik i templariusze” Huberta Drapelli, gdzie zagrał Lucjusza.

W komedii „Nie lubię poniedziałku” Tadeusza Chmielewskiego był księdzem, opiekunem zespołu ludowego, a z „Chłopów” Jana Rybkowskiego zapamiętaliśmy go jako Organistę. W „Janosiku” Jerzego Passendorfera zagrał Plebana, a w „Ostatniej akcji” Michała Rogackiego postać Czujnego. Ostatni raz na dużym ekranie pojawił się w roku 2011 w filmie „Listy do M” słoweńskiego reżysera Mitji Okorna gdzie zagrał postać ojca Szczepana.

Natomiast na małym ekranie ten znakomity aktor po raz ostatni pojawił się w latach 2012 -2014 w serialu „Piąty stadion” Tomasza Koneckiego, gdzie grał postać Mietka. Przypomnijmy też, że Lecha Ordona oglądaliśmy też m.in. w serialu „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy” Jerzego Sztwiertni. Zagrał w nim Feliksa Rakowskiego, dyrektora banku.

Lecha Ordona publiczność i krytyka cenili także za wiele ról teatralnych. Najpierw od roku 1946 występował w Teatrze Wojska Polskiego i Teatrze Powszechnym Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych w Łodzi. Zadebiutował tam rolą Lokaja w „Panu Jowialskim” Aleksandra Fredry.

Od 1949 roku był aktorem teatrów warszawskich. W latach 1949-72 był aktorem Teatru Narodowego, a w latach 1952-57 grał jednocześnie w Teatrze Współczesnym. W latach 1972 -83 był aktorem Teatru Ateneum, a w latach 1983-96 grał w Teatrze Polskim.

Lech Ordon był jednym z pionierów Teatru Telewizji. Zagrał tam około 60 ról. Zadebiutował postacią Hajduka w „Balladach i romansach” Adama Mickiewicza w reżyserii Władysława Sheybala 29 lipca 1955. Po raz ostatni oglądaliśmy go 12 stycznia 1997 jako Kwaskiewicza w „Ciężkich czasach” Michała Bałuckiego w reżyserii Barbary Borys-Damięckiej.

Lechowi Ordonowi bliski był też Teatr Polskiego Radia, gdzie również stworzył wiele interesujących postaci. Zadebiutował 3 lutego 1951 rolą Pfeiffera w „Tkaczach” Gerhardta Hauptamanna . Po raz ostatni słuchaliśmy go w roli Patefona w sztuce „Śmieci” Krystyny Ciążyńskiej w reżyserii Waldemara Modestowicza. Ale wielu radiosłuchaczy zapamiętało go z postaci mecenasa Heliodora Breita, jaką stworzył w powieści radiowej „Matysiakowie”.

Odszedł niezwykły aktor, którego nie zapomnimy...

Olaf Lubaszenko: Jest pomysł aby wrócić do "Chłopaki nie płaczą" [ROZMOWA GŁOSU] - zobacz wideo:

źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski