Poznań: Wielkie Grillowanie UAM 2018 rozpoczęte: Na Morasku tłumy! [ZDJĘCIA]

- Przyszłam ze znajomymi, żeby zrobić grilla – mówi Magda, studentka Wydziału Nauk Społecznych. - To dobra okazja żeby zjeść kiełbaskę, napić się piwa, potańczyć i pośpiewać.

Choć nazwa sugeruje charakter imprezy, to nie na samym grillowaniu ona polega. Szczególnie w tym roku, w którym poza kiełbaskami i szaszłykami z grilla będziemy mieli możliwość spróbowania np. lodów tajskich. A to za sprawą Festiwalu Food Trucków, który odbędzie się na Grillowaniu po raz pierwszy. Sześć furgonetek, serwujących m.in. zapiekanki, kebaba czy frytki, będzie stało na terenie kampusu podczas trwania imprezy.

Nowością jest również strefa o nazwie „Wesołe Miasteczko Wielkiego Grillowania”, znajdująca się na parkingu przy Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa, gdzie będzie odbywało się większość atrakcji. A tych nie brakuje. Uczestnicy będą mogli wziąć udział w turnieju piłkarzyków, potrenować piwną jogę, pośpiewać karaoke, postrzelać z laserowego pistoletu czy zagrać w klasyczną, studencką grę – flanki. Między wydziałami staną również ściana wspinaczkowa i trampoliny.

- Przede wszystkim przyszłam dla Quebonafide. Chodzę co roku, ale wydaje mi się, że ta edycja będzie wyjątkowa – mówi Karolina, studentka Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa. – Fajnie też, że są foodtrucki, wcześniej tego tutaj nie było.

Wielkie Grillowanie UAM 2018: Quebonafide i Łaki Łan największymi gwiazdami koncertów [ZOBACZ PROGRAM]

Jak co roku zdecydowaną większość uczestników stanowi brać studencka, jednak dzięki artystom, którzy występują na Wielkim Grillowaniu, impreza przyciąga również tłumy ludzi niestudiujących. Raper Quebonafide oraz zespoły Łąki Łan i Bitamina to tegoroczni headlinerzy wydarzenia. Studenci z ważną legitymacją biorą udział w wydarzeniu za darmo. Dla reszty bilety jednodniowe kosztują 15 złotych, a dwudniowy karnet to koszt 25 złotych.

W zeszłym roku na Morasku w ciągu dwóch dni bawiło się prawie 30 tysięcy osób. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwa policja, straż miejska, straż pożarna i profesjonalna firma ochroniarska. Pomaga im straż studencka. By uniknąć niechcianych wypadków, przejście kolejowe koło pętli tramwajowej na osiedlu Sobieskiego jest nadzorowane przez Służbę Ochrony Kolei.

Gwara młodzieżowa: Wiesz, co oznaczają te słowa?

- Mamy ponad stu ochroniarzy, w straży studenckiej też jest około stu osób, posiadamy zabezpieczenie medyczne i gaśnicze. Zabezpieczamy też teren Dworca Sobieskiego – mówi Remigiusz Rylski, lider Straży Studenckiej. – Nie można wnosić ostrych przedmiotów, własnego alkoholu, dużych grilli, ani wprowadzać zwierząt. Poza terenem nie można spożywać alkoholu, policja patroluje okolicę i może dać w takiej sytuacji mandat.

W nocy z środy na czwartek oraz z czwartku na piątek zostaną uruchomione dodatkowe kursy komunikacji miejskiej na trasie PST. Nocne tramwaje mają jeździć z częstotliwością nawet co 15 minut. Ma to usprawnić i ułatwić uczestnikom powrót do domów.

POLECAMY:

Tak się bawią studenci w Poznaniu: