Już nie zdążył dojechać na kolejny spektakl w poznańskiej Scenie na Piętrze. Nie wyjechał też, aby nakręcić film do Francji. Wybitny polski aktor, urodzony w Poznaniu Roman Wilhelmi odszedł przedwcześnie 3 listopada 1991 roku. Piątkowego wieczoru przy jego pomniku przed Sceną na Piętrze wspominali go ci, którzy go znali. Było to zarazem zakończenie X Dni Romana Wilhelmiego.
Jak powiedział prezes Fundacji Sceny na Piętrze Tespis Romuald Grząślewicz, dziś w Poznaniu jest nie tylko pomnik tego aktora, ale także tablica na jednym z budynków przy ulicy Sikorskiego. Bo właśnie przy Sikorskiego (wtedy byłą to ulica Strumykowa) urodził się Roman Wilhelmi. Jak wspomniał aktor Teatru Nowego w Poznaniu Andrzej Lajborek, Roman Wilhelmi zawsze tworzył wizerunek pełnej skomplikowanej postaci. Wtedy kiedy grał role komediowe dodawał do tego szczyptę dramatu i odwrotnie wtedy kiedy grał role bardzo dramatyczne dodawał trochę komedii.
Pod pomnikiem aktora złożono kwiaty. Rozległa się muzyka jazzowa w wykonaniu grupy Dixie Company. W Scenie na Piętrze zobaczyliśmy spektakl "Pamięci Edith Piaf " z udziałem Bożeny Krzyżanowskiej i Wiesława Prządki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?