Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzesimir Dębski zagrał Feliksa Dzierżyńskiego w "1920. Bitwa Warszawska"

Marek Zaradniak
Krzesimir Dębski jako Feliks Dzierżyński.
Krzesimir Dębski jako Feliks Dzierżyński.
Kompozytor i jazzman Krzesimir Dębski nie tylko napisał muzykę do filmu Jerzego Hoffmanna "1920.Bitwa Warszawska", ale również zagrał w nim postać Feliksa Dzierżyńskiego. Aktualnie przygotowuje się również do napisania muzyki do musicalu "Nie ma Solidarności bez miłości"

Krzesimira Dębskiego do tej pory znaliśmy jako kompozytora skrzypka i jazzmana. Teraz doszła mu jeszcze jedna rola. Nie tylko napisał muzykę do zrealizowanego przez Jerzego Hoffmanna
pierwszego polskiego filmu w technice 3D "1920.Bitwa Warszawska", ale też zagrał w nim postać...Feliksa Dzierżyńskiego.

Czytaj także:
ESK 2016: Krzesimir Dębski i Jerzy Skolimowski nowymi ambasadorami
Jazz w szacownych murach Akademii
Mundury z Poznania dla Olbrychskiego i Urbańskiej

- Szukano aktora do tej roli. Reżyser stwierdził, że wyglądam jak zboczeniec i kryminalista więc się do niej nadaję. Zapuściłem wąsy i brodę. Ucharakteryzowano mnie - mówi kompozytor, dodając, że dziwnie pisze się muzykę do filmu dotyczącego własnych przodków. W nagraniu udział wzięły Sinfonia Varsovia i Capella Chorale Varsaviana, ale Dębski wykorzystał też mandoliny, ulubiony instrument swojego dziadka, który był wówczas lekarzem frontowym.

Babcia kompozytora podobnie jak główna bohaterka filmu, grana przez Nataszę Urbańską była pielęgniarką. Krzesimir Dębski mówi, że związków rodzinnych z filmem odnalazł więcej. W filmie pojawią się wykonywane przez Urbańską piosenki kabaretu wojennego, ale także polska i rosyjska muzyka wojskowa. Nagrania dokonano w systemie dolby surround dzięki czemu widzowie poczują się jakby byli otoczeni dźwiękiem. Premiera 26 września.

Tymczasem kompozytor napisze także muzykę do musicalu "Nie ma Solidarności bez miłości" w reżyserii Macieja i Adama Wojtyszków. Jego pomysłodawcą jest Piotr Pręgowski, który także razem z Jerzym Gudejko jest producentem projektu. Premiera odbędzie się 21 stycznia przyszłego roku w warszawskim teatrze Palladium. Na razie twórcy tego największego od czasów Metra polskiego musicalu szukają odtwórców głównych ról - chłopaka i dziewczyny w wieku od 18 do 23 lat. W tym celu organizowane są castingi. Pierwszy już w niedzielę w Gdyni, a kolejne w Warszawie i w Chorzowie. Realizowany za prywatne pieniądze projekt kosztować ma kilkaset tysięcy złotych.

- W grudniu ubiegłego roku przyszedł do mnie Piotr mówiąc - jest 30-lecie Solidarności. Trzeba by zrobić musical o jej powstaniu. Już mamy do tego dystans, a jeszcze pamiętamy - mówi Jerzy Gudejko podkreślając, że reżyser Maciej Wojtyszko to jedna z legend Solidarności. Jego syn Adam urodził się w 1981, a więc w momencie rozkwitu pierwszej Solidarności. Choreograf Agustin Egurrola był ministrantem księdza Jerzego Popiełuszki, a Krzesimir Dębski przemycał pieniądze dla strajkujących stoczniowców w sierpniu 1980 roku.

Jak powiedział Jerzy Gudejko musical zawierać ma także przesłania jak dziś realizować idee Solidarności od takich osób jak Lech Wałęsa, Dalajlama, a nawet chiński dysydent, laureat nagrody Nobla Liu Xiaobo. W tym celu poszukiwany jest tłumacz języka chińskiego.  - Prośbę do Liu Xiaoba zamierzamy przekazać przez ambasadę Chin w Warszawie. Wiem, że to wydaje się nierealne, ale kiedyś obalenie komunizmu w Polsce też wydawało się nierealne - mówi Jerzy Gudejko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski