O tym, że liderzy frakcji spisali je na kartce papieru, wiedziało jednak niewielu, nawet w samej partii. Zaskoczeni faktem, że dotarliśmy do tego dokumentu, byli nawet sami sygnatariusze tego porozumienia. Gdyby się jednak zastanowić, to w marcu sytuacja była przez pewien czas niejasna. Nie dziwię się, że próbowano się dogadać "ponad podziałami", a tak naprawdę, by zabezpieczyć swoje interesy.
Dlaczego zatem porozumienia nie zrealizowano? Kto je tak naprawdę zerwał? Czy tak należało postąpić? W końcu uzgodnienia zostały podpisane i to powinno zobowiązywać.
Odpowiedzi na te pytania są dość banalne. Porozumienie zostało zerwane, ponieważ "zagrał" inny układ, który okazał się z jakiś powodów korzystniejszy.
Takie są realia polityki - przyziemne i brutalne. Wczorajszy koalicjant staje się dziś konkurentem, a nawet wrogiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?