Krzysztof Skrzypinski: Każde rondo należy rozpatrywać indywidualnie

Napisaliśmy o problemie kierowców na rondzie Jana Nowaka-Jeziorańskiego? Przez dodatkową sygnalizację przejazd przez nie zajmuje nawet kilka minut. Czy temat pojawiał się na komisji bezpieczeństwa?
Krzysztof Skrzypinski: Rondo zostało oddane kierowcom krótko przed wakacjami. Od tej pory komisja nie zajmowała się ruchem drogowym. Ale sygnały o tym, że zmniejszyła się przepustowość ronda, a więc i przejazd przez nie, docierały do mnie.

A wcześniej, przed przebudową? Poruszaliście kwestię bezpieczeństwa na rondzie?
Krzysztof Skrzypinski: Wielokrotnie docierały do nas sygnały, że to nie jest bezpieczne rondo. Również dla pieszych, którzy musieli się spieszyć, żeby zdążyć przejść na zielonym świetlne.

Pana zdaniem powinniśmy stawiać na szybkość przejazdu, czy bezpieczeństwo?
Krzysztof Skrzypinski: Zajmuję się bezpieczeństwem, dlatego na nie stawiam. Uważam jednak, że należy też rozmawiać i szukać innych rozwiązań.

Czy podobne rozwiązania powinny być stosowane również na innych rondach w mieście?
Krzysztof Skrzypinski: Każde skrzyżowanie trzeba rozpatrywać indywidualnie. Jeśli na rondzie dochodzi do wielu wypadków, kolizji, potrąceń, to należy je zmienić. Jeśli jednak nie, to moim zdaniem nie powinno się za bardzo kombinować.