Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Pawlak: Kiedyś na popularność trzeba było pracować znacznie dłużej

Radosław Patroniak
Krzysztof Pawlak uważa, że trener Maciej Skorża nie musiał zbyt wiele eksperymentować ze składem Kolejorza
Krzysztof Pawlak uważa, że trener Maciej Skorża nie musiał zbyt wiele eksperymentować ze składem Kolejorza Fot. Grzegorz Dembiński
Nie chcę oceniać, czy ktoś zasługuje na tytuł mistrza Polski, bo jeśli go zdobywa to znaczy, że w przekroju całego sezonu był najlepszy – mówi Krzysztof Pawlak, były trener i piłkarz Lecha, który zdobył z nim tytuł MP w 1983 i 1984 r.

Czy obecną drużynę Kolejorza można w ogóle porównywać z tą, która zdobywała pierwszy tytuł mistrza Polski ponad 30 lat temu?
To trudne zadanie, bo piłka nożna przeszła w tym czasie ogromną ewolucję i nie mam wcale na myśli wyłącznie stylu gry i taktycznych rozwiązań. Zmieniła się przede wszystkim mentalność piłkarzy. Teraz ekstraklasowy zawodnik 2-3 razy kopnie dobrze piłkę i uważa się już za gwiazdę. Moje pokolenie musiało dłużej i intensywniej pracować na status reprezentanta. Teraz piłkarze praktycznie w każdym klubie ekstraklasy mają jak pączki w maśle. Nie brakuje im odżywek, boisk, pieniędzy i zainteresowania mediów. Mimo siermiężności tamtych czasów wydaje mi się, że kręgosłup tamtej drużyny był mocniejszy niż ten obecnej, co wiąże się z tym, że wtedy w zespole było mniej obcokrajowców, a za to więcej piłkarzy z regionu. Poza tym nie było menedżerów, ich absurdalnych żądań i roszczeniowej postawy graczy. Zmiany klubowe były rzadkością, a wyjazd zagranicę kojarzył się ze złapaniem pana Boga za nogi. Nie zmieniła się natomiast inna rzecz. Kibice w Poznaniu i Wielkopolsce zawsze wspierali Lecha. Nie dziwię się, że ma być komplet widzów na meczu z Wisłą, bo teraz przecież frekwencję nakręca już stawka spotkania.

Kiedyś trener Wojciech Łazarek powiedział, że z budową drużyny jest jak z ciążą słonia, czyli dużo hałasu, szumu i kurzu, a efekt dopiero za dwa lata. Maciej Skorża pracuje przy Bułgarskiej niespełna rok...
Już przed sezonem mówiłem, że Lech ma potencjał na wygranie ligi. Nie chcę odbierać zasług Maciejowi Skorży, ale już przed jego przyjściem zbudowano fundamenty solidnej drużyny. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że o obliczu zespołu decydują gracze, którzy mają w Kolejorzu dłuższy staż niż trener. Oczywiście wkład szkoleniowca i jego sztabu w sukces jest niepodważalny, ale trzeba pamiętać, że trenerzy nie przejmowali po Mariuszu Rumaku spalonej ziemi.

Jak pan ocenia poziom ekstraklasy i czy walka o tytuł nie przypomina wyścigu czołgów?
Coś w tym jest, bo przecież mistrzem mogła zostać też Jagiellonia, gdyby nie przegrała w kontrowersyjnych okolicznością z Legią w Warszawie. Nie podoba mi się to, że w walce o utrzymanie nie widzę po piłkarzach, że chcą umierać na boisku i gryźć trawę. Takie letnie granie nie przystoi piłkarzom w Bundeslidze. U nas wciąż obowiązują inne standardy.

Jeśli poznaniacy wygrają ligę to dzięki sobie czy dzięki słabości rywali? A może po prostu dlatego, że mieli świetną końcówkę?
Można powiedzieć, że Legia sama ukręciła na siebie bat poprzez rotowanie składem i wpadki w meczach z teoretycznie słabszymi rywalami. Na takie rzeczy można sobie pozwolić w wielkich klubach. Z drugiej strony trzeba chylić czoła przed Lechem, że w drugiej fazie rozgrywek pokonał Legię i dopisał sobie punkty w innych kluczowych meczach dogrywki sezonu. A jak mówią kibice w Szwecji nie liczy się międzyczas, tylko czas finalny.

Czy ktoś z Lecha powinien grać regularnie w reprezentacji?
Solidnie prezentuje się Łukasz Trałka, ale na jego pozycji jest duża konkurencja w postaci Grzegorza Krychowiaka i Tomasza Jodłowca. Karol Linetty to melodia przyszłości, choć w szerokiej kadrze na pewno go widzę. Tomasz Kędziora to również wielki talent, ale na razie nie ma szans na wygranie rywalizacji z Łukaszem Piszczkiem.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski