Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znieważyli zwłoki Ewy Tylman. Zapadł wyrok

Redakcja
Łukasz Gdak
Robert K. i Mariusz P. zostali uznani winnych znieważenia zwłok Ewy Tylman i skazani na karę grzywny w wysokości 10 tys. zł. Obaj mężczyźni już wcześniej przyznali się do winy.

– Możemy z całą pewnością powiedzieć, że oskarżeni popełnili zarzucany czyn – nie miał wątpliwości sędzia Zbyszko Mielnik.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku, kiedy to w Warcie odnaleziono ciało Ewy Tylman. Robert K. i Mariusz P., jako pracownicy firmy pogrzebowej, mieli przewieźć zwłoki do poznańskiego Zakładu Medycyny Sądowej. Kiedy przetransportowali już ciało do prosektorium, Mariusz P. otworzył worek ze zwłokami. Jak później tłumaczył śledczym, zrobił tak, gdyż szef firmy pogrzebowej miał tłumaczyć pracownikom, że dzięki temu ciało nie paruje w worku, w którym się znajduje. Chwilę później zrobił jedno zdjęcie zwłok Ewy.

Więcej fotografii wykonał za to Robert K.. To również on zrobił sobie selfie z ciałem kobiety. W pewnym momencie miał być bezskutecznie upominany przez pierwszego z pracowników, by zachował więcej szacunku do Ewy.

Zdarzenie zostało nagrane przez kamery monitoringu, które znajdowały się w pomieszczeniu. Wszystko widział też jeden z pracowników ochrony, który poinformował o tym kierownika ZMS a sprawę zgłoszono na policję. W ciągu dwóch dni pracownicy firmy pogrzebowej usłyszeli zarzuty znieważenia zwłok.

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE EWY TYLMAN

Mariusz P. już od początku przyznawał się do postawionego zarzutu. Zupełnie inaczej zachowywał się Robert K., który z kolei nie przyznawał się do winy. Proces obu mężczyzn ruszył we wrześniu tego roku. Mariusz P. przed sądem po raz kolejny przyznał się do winy. Tak samo postąpił również Robert K. Obaj mężczyźni chcieli też dobrowolnie poddać się karze grzywny w wysokości 10 tys. zł. Do takiego wniosku przychyliła się także prokuratura i rodzina Ewy Tylman. Ostatecznie sąd przychylił się do ich wniosku i w poniedziałek wydał właśnie taki wyrok. Na ogłoszeniu wyroku zabrakło zarówno oskarżonych mężczyzn, jak i rodziny Ewy.

– Chociaż znieważenie zwłok jest zagrożone także karą ograniczenia lub pozbawienia wolności, trzeba wymierzać odpowiednią karę. A w tym przypadku ta kara jest adekwatna – mówił sędzia Zbyszko Mielnik.

Jednocześnie wyjaśniał również dlaczego obaj mężczyźni otrzymali taką samą karę, mimo że Robert K. wykonał o wiele więcej zdjęć niż Mariusz P.

– Ale to właśnie ten drugi (Mariusz P. - dod red.) był niejako przełożonym Roberta K. I to na nim ciążył obowiązek, by wszystko odbyło się prawidłowo. To on powinien zatrzymać niedoświadczonego pracownika. Nie uczynił tego i dlatego sąd wymierzył równą karę – tłumaczył sędzia Zbyszko Mielnik.

I dodawał: – Sąd ma nadzieję, że główny cel procesu został osiągnięty. A głównym celem jest to, by osoby popełniające przestępstwo zmieniły swoje postępowanie i więcej go nie popełniły.

W swoim uzasadnieniu sędzia podkreślał również, że na świecie nie ma społeczeństwa, w którym nie istnieje prawo poszanowania zwłok. – Nawet w codziennym życiu niejednokrotnie mówimy, że o zmarłych powinno się mówić tylko dobrze, albo w ogóle – opowiadał sędzia Zbyszko Mielnik.

Zobacz też: Zdjęcia z miejsca z odnalezienia ciała Ewy Tylman

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski