Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wagrowiec: Podejrzany o gwałt wyszedł na wolność po wpłaceniu 15 tys. zł

Arkadiusz Dembiński
Sąd pozwolił wyjść mężczyźnie z aresztu po wpłaceniu kaucji
Sąd pozwolił wyjść mężczyźnie z aresztu po wpłaceniu kaucji Przemysław Świderski
Prokurator wnioskował o areszt dla mężczyzny podejrzanego o gwałt. Sąd pozwolił mu jednak wyjść z aresztu po wpłaceniu kaucji.

Trwają prace nad wyjaśnieniem sprawy gwałtu na młodej kobiecie z Wągrowca. - W sprawie prowadzone jest śledztwo prokuratorskie - informuje Dominik Zieliński z wągrowieckiej komendy policji.

Podejrzanym okazał się mężczyzna mieszkający w jednej z miejscowości z okolicy Wągrowca, który został zatrzymany. - 8 kwietnia wszczęto śledztwo - informuje Renata Bocheńska-Bejnarowicz, prokurator rejonowa w Wągrowcu.

Jak tłumaczą przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, mężczyźnie postawiono zarzuty gwałtu. - Śledztwo zostało powierzone Komendzie Powiatowej Policji w Wągrowcu. Prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Wągrowcu o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania - informuje szefowa prokuratury.

Jak się jednak okazuje, pojmany przez policjantów mężczyzna wyszedł na wolność. O sprawie chcieliśmy porozmawiać w Sądzie Rejonowym w Wągrowcu. Niestety, odesłano nas do Sądu Okręgowego w Poznaniu, choć decyzje podejmował ten w Wągrowcu.

- 10 kwietnia zapadło postanowienie o zastosowaniu wobec podejrzanego aresztu na okres trzech miesięcy - informuje sędzina Agata Adamczewska z sądu okręgowego.
Dlaczego więc mężczyzna, który jak informuje nas sędzina, usłyszał zarzuty, znalazł się na wolności? Jak się okazuje, wągrowiecki sąd w swoim postanowieniu zaznaczył, że będzie mógł wyjść z aresztu na wolność, jeśli w ciągu siedmiu dni zostanie wpłacone za niego poręczenie majątkowe w kwocie 15 tysięcy złotych.

Jak wyjaśnia sędzina, żadna ze stron, ani domniemany gwałciciel, ani prokurator, nie zaskarżyli tego postanowienia. - 13 kwietnia zostało wpłacone poręczenie - tłumaczy przedstawicielka sądu.

Mężczyzna znalazł się na wolności. Czy ofiara jest teraz bezpieczna? Jak wyjaśnia sędzina, sąd wydając swoje postanowienie, w takim przypadku zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny. Podejrzany o gwałt mężczyzna musi stawiać się cztery razy w tygodniu na komendzie policji.

Dodatkowo sąd zastosował wobec niego zakaz zbliżania się do poszkodowanej, zakaz jakiegokolwiek kontaktu z nią, nawet przez osoby trzecie. - Zastosowano wobec mężczyzny zakaz opuszczania kraju - informuje przedstawicielka sądu okręgowego. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski