Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UAM Poznań: Fałszywy profesor skazany na ponad 6 lat więzienia. Mężczyzna molestował studentki poznańskich uczelni

Joanna Labuda
Joanna Labuda
W materiale dowodowym pojawiło się 430 nazwisk kobiet, które mógł skrzywdzić Janusz K./Zdjęcie ilustracyjne
W materiale dowodowym pojawiło się 430 nazwisk kobiet, które mógł skrzywdzić Janusz K./Zdjęcie ilustracyjne 123RF
Janusz K., fałszywy profesor z Poznania, który molestował studentki m.in. Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, został skazany na ponad 6 lat więzienia. Wyrok jest prawomocny.

Sąd Okręgowy w procesie apelacyjnym wymierzył Januszowi K. karę sześciu i pół roku pozbawienia wolności. 70-latek nie przyznał się do winy, a w swoim odwołaniu od wcześniejszego wyroku skazującego twierdził, że nie skrzywdził żadnej kobiety, bo jego polecenia wykonywały dobrowolnie.

Sąd uznał, że przestępczy sposób jego działanie nie budzi jednak wątpliwości.

- Seksualny charakter zachowań, do których oskarżony doprowadzał pokrzywdzone jest oczywisty. Z ich relacji wynika, że doprowadzał je lub chciał je doprowadzić do zachowań polegających na dotykaniu się po miejscach intymnych, symulowaniu zachowań polegających na masturbacji, jak i związanych z odbywaniem stosunku płciowego. Część z pokrzywdzonych dotykał po miejscach intymnych, a jak wynika z zeznań części kobiet - wykazywał pobudzenie seksualne. Te okoliczności jednoznacznie wskazują, jaki cel zamierzał osiągnąć - powiedział sędzia Leszek Matuszewski.

Czytaj także: CBA zatrzymało byłego prezesa Enei

Przypomnijmy, że 70-letni Janusz K. został zatrzymany w październiku 2015 roku, gdy jedna ze studentek Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu zgłosiła na policję, że na uczelni zaczepił ją starszy mężczyzna w kitlu.
Mężczyzna podał się za pracownika naukowego i poprosił o pomoc w „badaniu antropologicznym”. W zamian za to zagwarantował opiekę podczas studiów i zaliczenie egzaminu.

Na czym polegało fałszywe badanie? W salach wykładowych oraz toaletach na nagie ciała kobiet (w okolicy ud, rąk i twarzy) przyklejał nasączone wodą centymetrowe karteczki. W tym czasie mierzył im puls, po czym nakłaniał je do czynności seksualnych. Czasami pokrzywdzone orientowały się, że dochodzi do przestępstwa i przerywały „badanie”. Niestety, niektóre ze strachu poddawały się mężczyźnie. Jedną kobietę zgwałcił.

Podczas śledztwa na jaw wychodziły bulwersujące fakty. Okazało się bowiem, że Janusz K. w ten sposób wykorzystywał kobiety przez ponad 40 lat. Jedna z pokrzywdzonych miała z nim do czynienia w 1977 roku. Działał na terenie wszystkich poznańskich uczelni. W materiale dowodowym pojawiło się 430 nazwisk kobiet, które mógł skrzywdzić.

Sprawdź też: Prezes odszedł z fundacji po aferze w Stobnicy

Sąd uznał, że pokrzywdzone padły ofiarą podstępu, który przez lata stosował Janusz K.

- Wprowadzał je w błąd tym, że jest profesorem, wykonującym badania. Wyszukiwał ofiary na uniwersytecie, miał ubiór przypominający ubiór pracownika naukowego, a swojego "badania" zaczynał od zadawania pytań, które sugerowały taki charakter prowadzonych czynności. Oskarżony bez żadnych skrupułów wykorzystał ich naiwność wynikającą z młodego wieku pokrzywdzonych, braku doświadczenia życiowego, czy ich chęci pomocy - mówił sędzia Leszek Matuszewski.

Zobacz także:

POLECAMY:

Gwara młodzieżowa: Wiesz, co oznaczają te słowa?

Modowe stylizacje poznaniaków zadziwiają!

Ile zarabiają prostytutki w Wielkopolsce?

Kobiety poszukiwane za niepłacenie alimentów

Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]

Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]

Usypiał licealistki, a później je molestował. Instruktor ratownictwa usłyszał zarzuty:

Źródło: TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski