Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelanina w Wiszni Małej. Policjanci wiedzieli, że to gangster dużego kalibru

Joanna Labuda, Marcin Rybak, LUCA
Podczas zatrzymania doszło do strzelaniny pomiędzy policją i bandytami
Podczas zatrzymania doszło do strzelaniny pomiędzy policją i bandytami Pawel Relikowski / Polska Press
W wyniku strzelaniny w Wiszni Małej (woj. dolnośląskie) zginęli 40-letni antyterrorysta oraz 42-letni gangster z Wielkopolski. Policjanci wiedzieli, z kim mają do czynienia.

Gangster, który podczas strzelaniny przy bankomacie w Wiszni Małej (woj. dolnośląskie) zabił policjanta i sam zginął w wyniku postrzału to Łukasz W. 42-latek pochodził spod Poznania. Mówi się, że to najwyższa półka wielkopolskich przestępców. Według poznańskich śledczych przez lata m.in. kierował gangiem złodziei samochodów.

Proces, w którym Łukasz W. usiadł na ławie oskarżonych rozpoczął się w 2007 roku i trwa do dziś. Dlaczego? Pierwszy z sędziów orzekających w sprawie gangu – Janusz Połeć został wyłączony z postępowania po tym, jak w czerwcu 2008 r. oskarżony uderzył w jego auto. Dwaj kolejni sędziowie zmarli. Teraz sprawa trafia na wokandę po raz czwarty. Gangsterzy, którymi według śledczych kierował Łukasz W., nie tylko kradli auta, ale wyłudzali też odszkodowania za fikcyjne stłuczki. W Wielkopolsce słynęli z wyjątkowej „bezczelności”. Jak wynika z naszych informacji, łupem szajki padały nawet auta prosto z salonu samochodowego. Złodzieje kilka razy podjeżdżali pod ten sam salon, zaczepiali nowe auta o hak i odjeżdżali.

Łukasz W. od kilku lat przebywał na wolności.

Czytaj też:

***
Jak mówił na zorganizowanej w niedzielę rano konferencji prasowej Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk, około godziny 23. w sobotę (02.11) policja otrzymała zgłoszenie, że trwa próba włamania do bankomatu w miejscowości Wisznia Mała. Urządzenie było obudowane kontenerem. Sprawca dostał się na jego zaplecze.

- Bez żadnych skrupułów przebywający wewnątrz bandyta otworzył ogień z broni automatycznej do pododdziału antyterrorystycznego. Na czele tej grupy szedł policjant z tarczą balistyczną. Niestety siła strzałów była tak duża, że spowodowała odrzucenie tego policjanta i częściowe odsłonięcie pozostałych policjantów. W tym momencie prawdopodobnie strzały dosięgły pozostałych funkcjonariuszy – relacjonował nadinsp. Jarosław Szymczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski