Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Ewy Tylman: Ludzie mają wrażenie, że uczestniczą w czymś, co znają z książek

Redakcja
Sprawa Ewy Tylman: Ludzie mają wrażenie, że uczestniczą w czymś, co znają z książek
Sprawa Ewy Tylman: Ludzie mają wrażenie, że uczestniczą w czymś, co znają z książek Adrian Wykrota
Rozmowa z dr. Łukaszem Rogowskim, socjologiem z Wydziału Studiów Edukacyjnych UAM o wielkim zainteresowaniu procesem Adama Z.

Oglądał Pan wtorkowy proces Adama Z. w sprawie zabójstwa Ewy Tylman?

Nie oglądałem, a jedynie czytałem później o jego przebiegu.

A jak Pan ocenia obecność tłumów na sali sądowej?

Można było się ich spodziewać, skoro wprowadzono specjalne wejściówki. Poza tym ta sprawa od początku wiązała się z dużym zainteresowaniem społeczeństwa.

Z czego to wynika?

Wiele osób chyba widzi w niej odzwierciedlenie tego, co zna z filmów czy książek. W tym przypadku jest wiele wątków, które się wyróżniają. Są młodzi ludzie, dochodzi do tajemniczego zaginięcia, przewija się wątek seksualny, a nagrania z monitoringu niewiele wyjaśniają. W ten sposób ta sprawa daje możliwość odczucia, że uczestniczymy na żywo w czymś, co zwykle znamy z fikcji filmowej czy literackiej. To wzmacnia jej popularność.

Sprawa Ewy Tylman to gotowy scenariusz filmowy?

Niekoniecznie gotowy scenariusz. Raczej fakt, że to, co znamy z fikcji powoli przestaje już nam wystarczać. Chcielibyśmy doświadczać tego, co znamy w filmach, w rzeczywistości. A kolejna ciekawa sprawa to fakt, że jeszcze przed odnalezieniem ciała Ewy Tylman powstawało wiele teorii spiskowych na temat tego, co się wydarzyło. To też jest tendencja, którą można dostrzec u wielu osób, a mianowicie, że nie wystarcza im najprostsze wyjaśnienie. Mamy taką chęć komplikowania tego, co wydaje się proste. Najprostsze wytłumaczenie staje się mało wiarygodne, bo uważamy, że współczesny świat jest bardzo złożony. Stąd też popularność różnych teorii spiskowych, które dotyczą różnych wydarzeń.

Źródło: TVN24/x-news

Dlaczego chcemy doświadczać w rzeczywistości fikcji literackiej czy filmowej?

Nasza współczesna kultura jest kulturą doznawania nowych i nie do końca znanych wrażeń. Ludzie, którzy doświadczają wrażeń, zaczynają poszukiwać coraz nowszych bodźców, by ich życie było jeszcze bardziej interesujące. Sprawa Ewy Tylman wpasowuje się w potrzebę tego, by wyjść poza rutynę. A media to doskonale wyczuwają. To, że była tak szeroka relacja medialna wynika z tego, że media zamiast kreować potrzeby ludzie, niestety na nie odpowiadają.
Sprawa Ewy Tylman jest zaspokojeniem potrzeb ludzi?

To się dopiero okaże za jakiś czas. Ważniejsze byłoby wskazanie na konieczność większej odpowiedzialności mediów w tej sprawie. Ich działalność w sprawie Ewy Tylman oceniam krytycznie. Jeśli media mają kształtować odpowiedzialne społeczeństwo obywatelskie, to czasem muszą się powstrzymać. A nieraz mamy do czynienia z sytuacją, gdy nawet poważne serwisy informacyjne się tabloidyzują.

Dlaczego inne procesy, które dotyczyły np. spraw politycznych czy gospodarczych, nie przyciągały takiej uwagi jak przypadek Ewy Tylman?

W sprawach np. gospodarczych problem polega na tym, że dla przeciętnych odbiorców, ale także niektórych mediów, są zbyt złożone, by je przekazać i zrozumieć. Z kolei w przypadku Ewy Tylman, osoby, które uczestniczą w tych wydarzeniach wpisują się w archetypy dobra i zła. Według mnie wciąż mamy taką tendencję do myślenia trochę baśniowego.

Pojawiały się też głosy, że ta tragedia dotknęła zwykłą rodzinę, z którą w jakimś stopniu każdy mógł się utożsamiać. To również miało wpływ na ogromne zainteresowanie społeczeństwa?

Motyw zwykłej osoby, z którą można się utożsamiać występuje także w wielu innych sprawach. W tym przypadku chodzi też o kontekst tego zaginięcia, gdyż przy innych zaginięciach nie ma takiej otoczki czy kontekstu, który staje się dla widza i czytelnika atrakcyjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski