Czytaj też:
Adam Z., oskarżony o zabójstwo Ewy Tylman wyszedł na wolność. Decyzję o zwolnieniu go z aresztu podjął dzisiaj poznański Sąd Okręgowy, który nie widzi przesłanek, by nadal stosować najsurowszy środek zapobiegawczy.
Do tej pory odbyły się w tej sprawie zaledwie trzy rozprawy sądowe. To na nich sąd przeprowadził najistotniejsze dowody, które bezpośrednio dotyczą śmierci 26-latki z Konina. Chodzi o wyjaśnienia Adama Z., zeznania policjantów i innych świadków oraz zapisy eksperymentów procesowych. To oznacza, że dowody, które według śledczych najbardziej obciążają oskarżonego, dla sądu okazały się niewystarczające. Co więcej, po zapoznaniu się z nimi sąd zaczął wątpić, czy w ogóle doszło do zabójstwa.
– Po przeanalizowaniu tych dowód sąd odszedł do wniosku, że czyn zarzucany w akcie oskarżenia, może ostatecznie zostać zakwalifikowany jako nieudzielenie pomocy – powiedziała dziś sędzia Magdalena Grzybek.
Adam Z. przebywał w areszcie od grudnia 2015 roku.
- Nadal uważamy, że Adam Z. popełnił popełnił przestępstwo zabójstwa. Materiał dowodowy daje podstawy do tego, by oskarżony został skazany właśnie za to przestępstwo - podkreśliła prokurator Magdalena Mazur-Prus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?