Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga włamań na poznańskich osiedlach. Mieszkańcy chcą więcej kamer na osiedlach

Joanna Labuda
Joanna Labuda
Złodzieje dostają się do domów m.in. poprzez wyłamanie zamków w oknach.
Złodzieje dostają się do domów m.in. poprzez wyłamanie zamków w oknach. 123rf
Wyłamują zamki w oknach i drzwiach balkonowych, a następnie wynoszą z domów i mieszkań pieniądze oraz drobne, wartościowe przedmioty. Tak działają złodzieje, którzy od kilku miesięcy okradają mieszkania w Poznaniu.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy aż 13 razy zaatakowali na Strzeszynie. W międzyczasie w podobny sposób kilkukrotnie okradli domy na Podolanach. Ostatnie tygodnie nie były spokojne także dla mieszkańców os. Warszawskiego, gdzie w ten sam sposób złodzieje włamali się i okradli cztery domy.

O niebezpieczeństwie alarmują też mieszkańcy osiedla Wola, którzy domagają się zainstalowania na ich terenie miejskiego monitoringu. Przekonują, że czują się łatwym łupem dla złodziei, którzy obserwują tamtejsze osiedla.

– Napady ostatnio nasiliły się, są coraz śmielsze i zdarzają się nawet w ciągu dnia. Na ulicach widzimy grupy młodych ludzi w tym obcokrajowców, którzy obserwują nasze domy i prawdopodobnie uczestniczą we włamaniach. Nie chcemy żyć w ciągłym strachu – piszą w liście do prezydenta.

Policja przekonuje, że osiedla, na których doszło do kradzieży objęte zostały szczególnym nadzorem.

– Przez cały czas pojawiają się tam zarówno policjanci pionu prewencji, jak i kryminalni, którzy pracują nad sprawami włamań – mówi Patrycja Banaszak z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.

Dla mieszkańców częstsze patrole nie są jednak wystarczające. Ci chcą zainstalowania na osiedlowych ulicach miejskiego monitoringu, który miałby nie tylko pomóc w identyfikacji przestępców, ale w pierwszej kolejności ich odstraszyć.

– Jest wiele miejsc na osiedlu, gdzie dochodzi do przestępstw. Wandale notorycznie niszczą „Zielone Boisko”. Bardzo dużo włamań było na osiedlu Lotników Wielkopolskich. Monitoring na pewno by zwiększył poczucie bezpieczeństwa mieszkańców – mówi Bożena Mikołajczak, przewodnicząca tamtejszej rady osiedla.

Poznaj historie przestępców z Poznania, którzy wpadli przez monitoring:

Kradli, brali udział w bójkach, wszczynali awantury... Poznaj historie osób z Poznania, które wpadły w ręce policji dzięki nagraniom z monitoringu. Przejdź do galerii ------->

Wpadli przez monitoring. Zobacz słynne przypadki z Poznania [GALERIA]

Ostatnie kamery w Poznaniu są zainstalowane na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i al. Polskiej. Na osiedlu Wola nie ma w ogóle monitoringu wizyjnego i jak się okazuje, miasto nie ma w planach zainstalować tam kamer przez najbliższe trzy lata.

– Podejmując decyzję o uruchomieniu monitoringu, uzyskujemy najpierw opinię o zagrożeniu na danym terenie od straży miejskiej i policji. Jeśli wniosek okaże się zasadny, to rozpatrzymy go podczas planowania kolejnych środków przeznaczonych do realizacji – mówi Marek Wroński z Wydziału Zarządzania Kryzysowego UM w Poznaniu.

To oznacza, że ani w tym, ani przez kolejne dwa lata kamer na Woli nie będzie. Chyba że pieniądze przeznaczy na to Rada Osiedla, która jak twierdzi – ich nie posiada.

Awantura na dworcu PKP w Gnieźnie - zobacz wideo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski