Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszukiwał księży "na stłuczkę"

KAS
Poznańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który oszukiwał "na stłuczkę" duchownych
Poznańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który oszukiwał "na stłuczkę" duchownych archiwum
Policja zatrzymała mężczyznę, który oszukiwał duchownych metodą "na stłuczkę". Z ustaleń policji wynika, że oszust działał od 2013 roku i w tym czasie udało mu się oszukać co najmniej 8 osób na ponad 30 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi nawet 8 lat więzienia.

- Podejrzany działał w ten sposób, że podjeżdżał do osób duchownych swoim luksusowym samochodem po czym pokazywał im urwane lusterko - informują policjanci. - Miało ono świadczyć o tym, że doszło do kolizji, której księża są sprawcami. Mężczyzna za każdym razem proponował, że sprawę mogą załatwić bez udziału Policji pod warunkiem, że duchowny zapłaci za wyrządzoną szkodę. W większości przypadków księża się na to godzili i dawali oszustowi za urwane lusterko nawet kilka tysięcy złotych. Kiedy jednak mówili, że zadzwonią na policję to podejrzany twierdził, że nie ma takiej potrzeby gdyż sam usunie usterkę.

Policjanci z Poznania zatrzymali 32-letniego mężczyznę na terenie województwa pomorskiego. Po przeszukaniu znaleziono u niego 60 tysięcy złotych, które zabezpieczono na poczet przyszłych kar.

Policja podejrzewa, że osób poszkodowanych może być więcej.

- Osoby, które mogły zostać w opisany sposób oszukane proszone są o kontakt z policjantami z Wydziału Dochodzeniowo Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu pod numerem telefonu 61 84 130 92/90 od pon. do pt. w godz. 8:00 – 15:00 lub całodobowym numerem alarmowym 997 - apelują policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski