Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie proces za brutalny gwałt

Paweł Brzeźniak
Stanie przed sądem za brutalny gwałt
Stanie przed sądem za brutalny gwałt KPP Gniezno
Grzegorzowi P. zarzuca się popełnienie ośmiu przestępstw w tym gwałtu i oślepienia. Jego ofiarą jest 23-letnia mieszkanka Gniezna.

21 października ruszy proces w głośnej sprawie brutalnego gwałtu na 23-latce z Gniezna. Na ławie oskarżonych zasiądzie oprawca kobiety – 45-letni Grzegorz P. W ubiegłym roku mężczyzna obezwładnił ją, oślepił i zgwałcił, a później przez trzy dni przetrzymywał w swoim mieszkaniu i piwnicy. Poznański sąd zastanawia się, czy wyłączyć jawność rozprawy.

Grzegorz P. od roku przebywa w areszcie. W tym czasie śledczy zlecili biegłym wykonanie badań psychiatrycznych.
– Oskarżony nie tylko dopuścił się zgwałcenia i pozbawienia wzroku, ale także zachowywał się kompletnie nieracjonalnie. Stosował wobec kobiety przemoc w sytuacji, kiedy była ona nieuzasadniona. Opór pokrzywdzonej został dawno przełamany, a mężczyzna w sposób sadystyczny się nad nią znęcał – mówi Piotr Gruszka, szef Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie.

Biegli stwierdzili, że w czasie popełnienia czynu Grzegorz P. był świadomy tego co robi. 45-latkowi zarzuca się popełnienie ośmiu przestępstw. Jednym z nich było siłowe wciskanie kciukami gałek ocznych, co spowodowało obrażenia ciała w postaci następowej ślepoty obustronnej oraz krwiaków obu powiek, złamanie ściany zatoki szczękowej z przemieszczeniem, a także złamanie zębów.

– To wszystko spowodowało ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonej. Mężczyzna doprowadził kobietę do stanu bezbronności, a przez ciągnięcie za włosy doprowadził ją przemocą do obcowania płciowego – opowiada Gruszka.
W trakcie postępowania przygotowawczego śledczy ustalili, że podobne zachowania oskarżonego miały miejsce jeszcze przed tragicznym zdarzeniem. W połowie października 2015 roku, a więc w tym samym miesiącu, naruszył nietykalność osobistą kobiety w ten sposób, że uderzał ją ręką w twarz i również wtedy wkładał jej palec w oko.

– Zachowania te zakwalifikowano jako naruszenie nietykalności osobistej ze względu na to, że nie wywołały żadnych skutków w postaci obrażeń ciała – opowiada prok. Gruszka. – Już kilka dni przed tragicznym zdarzeniem podejrzany podobnie zachowywał się wobec pokrzywdzonej i to już mogło nasunąć jakieś myśli, że jego działanie jest nieracjonalne, nakierowane na jakieś dziwne, sadystyczne zachowania. W nocy z 11 na 12 października pozbawił pokrzywdzoną wolności. Zamknął ją w mieszkaniu i więził przez przynajmniej 3 godziny – dodaje szef Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie.

Zobacz też: Gniezno w szoku po wstrząsającym porwaniu i gwałcie

Zdaniem prokuratora, tragiczne skutki mogły nastąpić również z tego powodu, że pokrzywdzona nie reagowała na niewłaściwe zachowania oskarżonego. – Może to rozzuchwaliło podejrzanego do tego stopnia, że zaczął grozić nie tylko pokrzywdzonej, ale także członkom jej rodziny i znajomym. Mówił, że pozbawi ich życia – opisuje P. Gruszka.
Wszystkie przestępstwa są popełnione w warunkach recydywy, ponieważ oskarżony był wielokrotnie karany za podobne przestępstwa i odbywał już karę pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski