Adam Z., oskarżony o zabójstwo Ewy Tylman, złożył doniesienie o stosowaniu przemocy przez poznańskich policjantów. Jak twierdzi mężczyzna, do wymuszenia zeznań miało dochodzić 2 i 3 grudnia, kiedy rzekomo przyznał im, że widział, jak 26-latka z Konina wpada do Warty i tonie. Funkcjonariusze są świadkami w jego sprawie.
– Materiały trafiły do prokuratury 12 października – mówi z rozmowie z TVN24 Zbigniew Fąfera, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. I dodaje: - Prokurator dysponuje zaświadczeniem lekarskim, z którego wynika jednak, że nie stwierdzono u Adama Z. żadnych obrażeń.
Wszystko o sprawie Ewy Tylman - CZYTAJ
Przypomnijmy, że akt oskarżenia, który poznańscy śledczy skierowali do sądu w połowie listopada, opiera się głównie na zapisach z monitoringu i notatce oskarżanych teraz funkcjonariuszy. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji uważa, że działanie Z. wynika z przyjętej przez niego linii obrony.
– W wielu innych sprawach podejrzani bądź też oskarżeni o bardzo poważne przestępstwa niejednokrotnie obwiniali policjantów o nieprawidłowe działania. W mojej ocenie jest to próba podważenia jednego z ważnych dowodów w tej sprawie i linia obrony, którą przyjął oskarżony - mówi Andrzej Borowiak. Przekonuje także, że policjanci, których dotyczą oskarżenia są gotowi złożyć zeznania w prokuraturze.
– Udostępnimy też dokumenty i wszelkie materiały, które pozwolą szybko i sprawnie wyjaśnić tę sprawę - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?