Mężczyzna podszedł do jednego z dystrybutorów i zaczął nalewać paliwo do plastikowej butelki. Robił to raz z jednego, raz z drugiego dystrybutora.
- Zniknął na chwilę po czym wrócił, oblał się benzyną i podpalił - informuje Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.
Pracownicy stacji benzynowej szybko ruszyli mu na pomoc i ugasili go. Na miejsce przybyli strażacy, którzy zabezpieczali go do momentu przybycia karetki pogotowia. Mężczyzna z poparzeniami trafił do krotoszyńskiego szpitala.
Czytaj także: Tragedia pod Poznaniem. Nie żyje 3-miesięczne dziecko
Dotarliśmy do świadka zdarzenia. - Będąc w pobliżu zauważyłem zamieszanie oraz palącego się człowieka na stacji paliw. Szybka pomoc obsługi sklepu przy gaszeniu tego pana na pewno pomogła mu przeżyć. Gdy dotarłem na miejsce, ten pan leżał na plecach. Obok niego leżała butelka oraz zapalniczka. Jego gardło było spalone, twarz, klatka piersiowa oraz cała prawa ręka, skóra miejscami odchodziła od ciała. Przewróciłem go na jego lewa stronę i rękę, bo już bardzo słabo oddychał. W tle słyszałem sygnały pogotowia i straży pożarnej. Powtarzałem mu, że już jedzie pomoc - relacjonuje Wojciech Szymczak.
Mężczyzna, który podpalił się na stacji benzynowej w Krotoszynie, to osoba dobrze znana krotoszyńskim policjantom. - Szczegółowo wyjaśniamy to zdarzenie. Bierzemy pod uwagę próbę samobójczą oraz stworzenie bezpośredniego zagrożenia dla innych w tym miejscu - zaznacza Piotr Szczepaniak.
Źródło - Krotoszyn Nasze Miasto: Mężczyzna podpalił się na stacji benzynowej. Z oparzeniami trafił do szpitala
Zobacz także:
POLECAMY:
Jesteś świadkiem wypadku? Zobacz, jak udzielić pierwszej pomocy:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?