Na początku roku pisaliśmy o inicjatywie Patricka Perrigue'a. To Amerykanin mieszkający w Poznaniu, który postanowił przynajmniej raz w tygodniu poświęcić 10 minut na sprzątania najbliższej okolicy. Zainspirował go do tego ruch #10minutesadaychallenge i poznańska akcja zapoczątkowana w mieście przez Hiszpana Miquela Garau Ginardę.
Obcokrajowcy żyjący w stolicy Wielkopolski zachęcają tym samym innych mieszkańców Poznania, by codziennie poświęcili 10 minut i posprzątali najbliższą okolicę.
Czytaj więcej: Poznań: Amerykanin sprząta miasto dla bezpieczeństwa swojego psa. "Jest pełno tłuczonego szkła i odchodów gołębi" [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Pochodzę z Kalifornii. W Poznaniu mieszkam od trzech lat z żoną Polką i córeczką. Codziennie wychodzę z moim psem na spacer. Niestety, podczas jednego z nich Lola przecięła sobie łapy szkłem. Zaczęła utykać. Poza tym w moim sąsiedztwie otworzyły się sklepy z alkoholem i bary z kebabem. Od tej pory jest tam bardzo brudno - tłumaczył w rozmowie z "Głosem" Patrick Perrigue.
W ostatnich tygodniach Amerykanin razem z Hiszpanem postanowili uświadomić mieszkańcom oraz władzom miasta, jakim problemem są tysiące petów wyrzucanych na chodniki i ulice przez palaczy. Przy pomocy neonowej kredy oznaczają miejsca, w których pozostawione są niedopałki. Swoją akcję nazwali "Kredą wstydu".
- Zacznijcie wystawiać karę za palenie i śmiecenie! Codziennie na PST, stacja Kurpińskiego zaśmiecana jest przez setki tysięcy petów. Największa szkoda, że nikt tego nie sprząta. Podkreślamy ten problem neonową kredą, aby był widoczny - piszą na Facebooku.
Sprawdź też:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?