W poprzednim spotkaniu poznanianki uległy uczennicom ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego 73:80. Podopieczne Ryszarda Barańskiego już zapewniły sobie miejsce w pierwszej czwórce i możliwość gry o ekstraklasę. Cały czas jednak nie wiadomo, z którego miejsca przystąpią do ostatecznej walki, albowiem nie wszystko zależy od nich. Jeżeli Korona Kraków będzie miała identyczną liczbę punktów w tabeli grupy C na koniec rozgrywek, to wyprzedzi PCC AZS, ponieważ w bezpośredniej konfrontacji krakowianki były lepsze od akademiczek. Wtedy PCC AZS z drugiego miejsca trafi na lokalnego rywala, JTCMUKS Poznań. Pierwsze miejsce oznaczałoby konfrontację z JAS FBG Sosnowiec.
– Nie jestem zwolennikiem bitwy o ekstraklasę pod hasłem „kto lepszy w Poznaniu”. Inna sprawa, że derby gwarantują miejsce w ekstraklasie stolicy Wielkopolski, a inna konfiguracja nie daje takiej gwarancji – zauważył szkoleniowiec akademiczek.
Barański przezwyciężył już kłopoty zdrowotne i zapewnił nas, że będzie w optymalnej dyspozycji na najważniejsze mecze sezonu. W niedzielę pilnie śledził mecz środowych rywalek z JTCMUKS. SMS okazał się gorszy od poznańskiego beniaminka i nie zagra o ekstraklasę, choć długo wydawało się, że tak będzie. – Oczywiście są to zdolne dziewczyny, ale nie na miarę talentu Agnieszki Bibrzyckiej – dodał Barański.
Z kolei Chemat Basket Konin może zapewnić sobie w środę utrzymanie w ekstraklasie, jeśli wygra po raz szósty z rzędu, tym razem z Pszczółką w Lublinie.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?