– To kolejny nasz sezon, w którym przekonujemy się, że sport uczy pokory i cierpliwości. Wiadomo, że od początku nie wiedzie się nam w rozgrywkach ekstraklasy. Przy chwilach zwątpienia takie sukcesy jak ten niedzielny budują jednak atmosferę i pozwalają uwierzyć, że to, co robimy ma sens. Teraz seniorki mogą się od Was uczyć jak zwyciężać –przyznał Paweł Leszek Klepka, prezes sekcji Enei AZS.
W hotelu Novotel Centrum, gdzie odbyła się uroczystość powitania mistrzyń Polski, najbardziej wzruszone były bohaterki mistrzostw Polski do lat 22. –Chciałam podziękować wszystkim, którzy dołożyli choćby najmniejszą cegiełkę do tego sukcesu. Złoto zdobywa się siłą drużyną, a nie umiejętnościami poszczególnych zawodniczek – mówiła łamiącym się głosem Julia Niemojewska, kapitan akademiczek.
O tym, że poznaniankom nie było wcale łatwo sięgnąć po tytuł mówił ich trener, Marek Lebiedziński. – Każdy rywal chciał nam udowodnić, że nie jesteśmy wcale najlepsi. Mimo to dziewczyny wytrzymały presję turnieju i całego sezonu. Nie przegraliśmy ani jednego meczu na wszystkich etapach rywalizacji. To najlepiej świadczy o tym, że tytuł trafił w dobre ręce. My byliśmy faworytem, a czarnym koniem turnieju był nasz finałowy przeciwnik, Basket Aleksandrów – tłumaczył trener.
Niespełna dwa tygodnie temu stracił on posadę, po serii porażek, pierwszego trenera Enei AZS. Nie odszedł jednak z klubu i dokończył dzieła z juniorkami.
Czytaj także: Złoty medal MP do lat 22 dla koszykarek Enei AZS
–Życie czasami pisze właśnie takie scenariusze. W ekstraklasie mi się nie powiodło, za to w młodzieżowej rywalizacji odniosłem największy sukces w trenerskiej karierze, choć dwa lata temu miałem już brązowy medal z GTK Gdynia w tej samej kategorii wiekowej, zresztą zdobyty razem z naszym obecnym kapitanem, Julią Niemojewską – dodał Lebiedziński.
Według niego punktem zwrotnym w drodze po tytuł była... porażka w I lidze z JAS FBG Sosnowiec różnicą 50 pkt.
–Poważnie porozmawiałem sobie wtedy z dziewczynami, żeby za bardzo nie obrosły w piórka. Efekty były widoczne na turnieju w Gdańsku. Nasze podopieczne, bo zespół prowadziłem razem z Grzegorzem Zielińskim, pokazały, że warto w nie inwestować. Pięć z nich zbiera już doświadczenia na parkietach ekstraklasy – zakończył trener i dodał, że tytuł sprawił mu satysfakcję, ale chętnie zamieniłby go na złoto w seniorskim baskecie.
Uradowany w poniedziałkowe przedpołudnie był również prezes AZS.– Złoto naszych koszykarek to piękny prezent w roku 100-lecia naszego klubu Mam nadzieję, że to nie ostatni miły akcent w najbliższych miesiącach, bo przecież mamy przed sobą kolejne finały MP – podkreślił Tomasz Szponder.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?