W fabryce Solarisa wykryto koronawirusa
Od marca na teren fabryki Solarisa nie wejdzie nikt z podwyższoną temperaturą. Pracownicy zostali wyposażeni w maseczki i rękawiczki. Są dezynfekowane pomieszczenia. Mimo to, u jednego z pracowników wykryto kornawirusa.
- 1 maja, w późnych godzinach wieczornych, zostaliśmy poinformowani przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Wągrowcu, o tym, że jeden z naszych pracowników został poddany testowi na obecność koronawirusa/COVID-19. Test dał wynik pozytywny - informuje Mateusz Figaszewski, pełnomocnik zarządu ds. rozwoju e-mobilności i pr. - Testowi na obecność koronawirusa został poddany ze względu na pośredni kontakt z osobą zdiagnozowaną jako "pozytywna". Osoba ta nie jest pracownikiem naszej firmy.
Więcej:
Po otrzymaniu tej informacji w Solarisie wstrzymano produkcję.
- Zarząd podjął decyzję o wstrzymaniu pracy 2 maja w celu przeprowadzenia dodatkowej dezynfekcji powierzchni produkcyjnych i socjalnych w dniach 2 i 3 maja - mówi Figaszewski. - Od poniedziałku, 4 maja firma pracuje normalnie. W firmie od połowy marca obowiązuje szereg procedur i środków prewencyjnych, wypracowanych i wprowadzonych w porozumieniu ze związkami zawodowymi, mających na celu minimalizowanie możliwości zakażenia pracowników koronawirusem. Między innymi jest to obowiązkowy pomiar temperatury ciała dla wszystkich osób wchodzących na teren firmy, korzystanie z rękawiczek i maseczek ochronnych, organizacja pracy w taki sposób, aby ograniczać kontakty między pracownikami, dezynfekcja pomieszczeń produkcyjnych i szatni oraz wydłużenie przerwy między zmianami - podkreśla
Wszystkie procedury bezpieczeństwa są nadal stosowane. Pracownik, u którego test dał wynik dodatni jest w domu i jak wynika z informacji podanych przez firmę, czuje się dobrze.
62 osoby, które miały z nim kontakt są obecnie izolowane. 37 z nich na kwarantannę skierował sanepid. Kolejne 25 zostało w domach z inicjatywy Solarisa.
- Objęliśmy dodatkową kwarantanną grupę około 25 współpracowników. Osoby te zostały poinformowane indywidualnie o obowiązku pozostania w domu - podkreśla Figaszewski.
Wszystkie izolowane osoby przejdą testy pod kątem obecności koronawirusa jeszcze w tym tygodniu.
Związkowcy z Solarisa mówią już o czterech osobach, u których stwierdzono koronawirusa
Sprawdź też:
Jak w Solarisie chronią się przed koronawirusem
- Na początku tygodnia przeprowadzono dezynfekcję stanowisk pracy. Od 4 maja obowiązkowo pracujemy w maseczkach i rękawiczkach. Wcześniej dla pracowników produkcji takiego obowiązku nie było. Wobec tego z maseczek nie korzystano - mówi Wojciech Jasiński z Konfederacji Pracy. - Dłuższa przerwa między zmianami miała sprawić, że ludzie z różnych zmian nie będą się spotykać. Co z tego, jeśli pracownicy porannej zmiany zostawali w zakładzie na nadgodzinach? Zwracaliśmy na to uwagę, podobnie jak na fakt zlecania pracy w Bolechowie pracownikom zatrudnionym w innych oddziałach firmy. Jeszcze w poniedziałek, 4 maja, wnioskowaliśmy o niezlecanie nadgodzin pracownikom z porannej zmiany. We wtorek po godzinie 14 hale już były puste. Mamy nadzieję, że uda nam się z tej całej sytuacji wyjść obronną ręką - dodaje.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?