Od soboty, 29 sierpnia, zgodnie z decyzją Ministerstwa Zdrowia, powiat kolski znajdzie się w tzw. strefie czerwonej. W związku z tym mieszkańców będą obowiązywały liczne obostrzenia, m.in. obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej, ograniczona liczba uczestników wesel, wydarzeń kulturalnych, wyznaczona odległość w restauracjach, lokalach gastronomicznych i kinach.
Czytaj też: Koronawirus w Wielkopolsce: 791 zakażeń w kraju. 92 kolejne przypadki w Wielkopolsce (piątek, 28 sierpnia)
Sytuacja w powiecie kolskim zaczęła zmieniać się diametralnie dopiero w tym tygodniu - tylko w środę odnotowano 57 przypadków zakażenia koronawirusem.
- Badamy to, co się stało. Będziemy pobierać wymazy od mieszkańców. 1 i 3 września pojawi się miasteczko drive thru, w którym będzie można wykonać test pod kątem zakażenia. Przewidujemy około 1200 testów
– mówi Robert Kropidłowski, starosta Kolski.
I dodaje: – Jeżeli nadal będą te ogniska i liczba zachorowań będzie wzrastać, to będziemy te badania kontynuować, by wyłapać wszystkie ogniska na terenie naszego powiatu.
Jak tłumaczy Bartłomiej Fiwek, dziennikarz lokalnego portalu e-kolo.pl, niektóre wydarzenia w powiecie są już odwoływane.
– Nie ma możliwości zwiedzania Podziemnej Trasy Turystycznej w kopalni soli w Kłodawie, do tego w wielu gminach zostały odwołane msze dożynkowe
– mówi Bartłomiej Fiwek.
Jednak, jak daje się zauważyć na portalach społecznościowych, część mieszkańców powiatu kolskiego w koronawirusa zwyczajnie nie wierzy.
“Ludzie obudzicie się. Codziennie ludzie walczą z poważnymi schorzeniami i chorobami, a wam chcą wmówić poprzez epidemie strachu, że wirus was zabije”, “Zaobserwowałem, że ludzie jak się nie badali, to byli zdrowi, a teraz jakaś fala. Im częściej będą ludzie się badać, tym więcej będzie chorych” - to tylko niektóre z wpisów, jakie pojawiają się pod informacjami o zakażeniach w kolskim.
Zobacz również: Powiat kolski w czerwonej strefie. Zakażeń przybywa. Z wakacji wróciła wycieczka wczasowiczów. Wszyscy z koronawirusem
Z kolei starosta kolski tłumaczy, że epidemia jest obecna i należy się przed nią chronić.
–Jesteśmy dowodem na to, że epidemia nadal trwa, a wirus przenosi się z godziny na godzinę
– mówi starosta Robert Kropidłowski.
I dodaje: – Jest to trudna sytuacja, bo byliśmy powiatem, który najdłużej był wśród tych, które nie miały żadnych zakażeń.
ZOBACZ TEŻ:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?