Bohaterem meczu był ten, który błyszczał na Suzuki Arenie też wiosną, czyli Kristoffer Velde. Norweg był w tym meczu rezerwowym, ale pokazał klasę i zapewnił Lechowi Poznań niezwykle ważne 3 punkty w Kielcach.
Z grą w piłkę ten mecz niewiele miał wspólnego, bo pogoda praktycznie uniemożliwiała przeprowadzanie składnych akcji, więc trudno też jest oceniać piłkarzy Lecha Poznań za ten mecz.
Anormalne warunki, spowodowały, że sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Obie drużyny miały kłopoty z rozgrywaniem piłki, dominowała twarda walka i przypadek.
Kolejorz w pierwszej części był częściej w posiadaniu piłki, ale poza dwoma dobrymi akcjami na początku meczu, kiedy dobre okazje mieli Gholizadeh oraz Ba Loua, niewiele z tego wynikało. Kolejorz miał kilka stałych fragmentów, ale nie stworzył z nich zagrożenia.
Po zmianie stron Kolejorz postraszył gospodarzy w 47 minucie. Ishak jednak z kilku metrów strzelił w bramkarza. Potem niecelnie uderzył Kristoffer Velde.
Potem jednak do głosu doszli gospodarze. Mrozek został rozgrzany strzałami z dystansu. Na szczęście nie były one szczególnie groźne.
W 60 minucie nastąpiła przerwa na odgarniecie śniegu z linii. Ten mecz nie powinien być kontynuowany, jednak nikt nie miał odwagi, żeby podjąć taką decyzję.
Dobrze, że w końcówce świetny indywidualny rajd przeprowadził Velde i Kolejorz mógł wreszcie ciszyć się z wyjazdowego zwycięstwa.
Zobacz oceny lechitów-->
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?