Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrolerka wyrzuciła 10-latka z autobusu, bo nie miał biletu

Elżbieta Bielewicz
Andrzej Kurzyński
10-letni Kuba nie miał biletu więc, jak twierdzi, kontrolerka wyrzuciła go z autobusu na nieznanym mu przystanku. Matka chłopca uważa, że jej syna narażono na niebezpieczeństwo.

Dziesięcioletni Kuba jechał ze szkoły do domu autobusem KLA linii nr 18. Wsiadł o 15.25 przy ul. Tuwima, dwie minuty później przesłał mamie, czekającej na niego na przystanku przy ul. Bankowej, sms o treści: "Wyrzucili mnie z autobusu, bo zgubiłem bilet". Chłopak był roztrzęsiony, a mama zdenerwowana, bo nie wiedziała, gdzie jest jej syn. Z autobusu, jak mówi Kuba, wyrzuciła go kontrolerka. Ta z kolei twierdzi, że chłopak wysiadł sam.

- Kubę zawozimy do szkoły, ale czasem musi wracać autobusem i wtedy ktoś z rodziny czeka na niego na przystanku - wyjaśnia pani Renata, mama chłopca. - Zawsze ma bilety, nawet zapasowe. Nie wiem, dlaczego tego dnia było inaczej. Mówił, że zgubił bilet przy wsiadaniu. Kontrolerka miała prawo ukarać go mandatem. Mogła też zadzwonić do mnie. Kuba ma telefon i wystarczyło go poprosić, aby się ze mną połączył. Nie powinna jednak wyrzucać go z autobusu 2,5 km od celu! To tylko dziecko!

Pani Renata opowiada jeszcze, jak bardzo wystraszyła się, gdy dostała sms od Kuby.

- Przez 15 minut, zanim poznałam szczegóły wydarzenia, miałam najgorsze myśli. Sądziłam, że ktoś go pobił, że może jest w niebezpieczeństwie - mówi pani Renata. - Nie rozumiem, jak ta kobieta mogła postąpić tak bezdusznie. Wierzę , że było tak, jak mówi Kuba.

Szefowie KLA, jak i kontrolerka są innego zdania.

- Według naszej wiedzy chłopak nie został wyrzucony, ale wysiadł sam - mówi Ryszard Latański, wiceprezes Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego. - Wszyscy mówią o tym, że 10-latek opuścił autobus, a nikt nie zwraca uwagi na to, że jechał na gapę i bez dokumentów. Zamieściliśmy na naszej stronie apel do osób, które były świadkami zdarzenia, prosząc je o kontakt.

Pani Renata twierdzi, że już trafiła do świadków, którzy potwierdzają wersję chłopca. Wkrótce ma się odbyć spotkanie w tej sprawie.

- Nie mam żadnych roszczeń. Mnie chodzi tylko o to, by wyciągnięto konsekwencje wobec kontrolerki za jej postępowanie. Można było ukarać syna za jazdę bez biletu, ale nie można 10-latka wyrzucać z autobusu!

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski