Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkurs WARP. Protestują wszyscy: ci, którzy nie dostali grantu i ci, którzy granty zdobyli. Sprawę wyjaśniają niezależni eksperci

MIKO
Wideo
od 16 lat
Wciąż nie wiadomo, kto ostatecznie dostanie wsparcie z Wielkopolskiej Tarczy Antykryzysowej. W konkursie grantowym ogłoszonym pod koniec sierpnia na podstawie wytycznych rządowych przez marszałka województwa wielkopolskiego - Marka Woźniaka, mogli wziąć udział przedsiębiorcy, którzy ucierpieli z powodu pandemii koronawirusa. Jak na razie jednak pieniędzy nie dostanie nikt, bo prawidłowość naboru wniosków sprawdzają eksperci z Poznańskiego Centrum Superkomputerowo-Sieciowego. Przedsiębiorcy protestują.

Przedsiębiorcy poszkodowani wskutek pandemii koronawirusa, mogli się starać o wsparcie finansowe w ramach Wielkopolskiej Tarczy Antykryzysowej. Operatorem konkursu na zlecenie marszałka była Wielkopolska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Chętni składali wnioski online od godziny 9 rano 24 sierpnia... I od razu zaczęły się problemy, które trwają do dziś.

Czytaj też: Wielkopolska Tarcza Antykryzysowa. "W naborze WARP zakwalifikowaliśmy się uczciwie, ale chcemy wyjaśnienia wątpliwości"

Wielu przedsiębiorców twierdzi, że nie mogło wysłać tego dnia wniosku nawet punkt 9, bo system twierdził, że pula środków jest już wyczerpana. Protestowali więc przeciw uznaniu konkursu za prawidłowy.

W takiej sytuacji marszałek nakazał przeprowadzenie audytu, którego wynik miał pokazać, czy wszystko odbyło się zgodnie z zasadami. Pojawiły się bowiem zarzuty, że dla zwiększenia szans w konkursie firmy wykorzystały boty. Jak na razie audyt nie wyjaśnił wszystkich wątpliwości. A do tego czasu wszelkie wypłaty są wstrzymane, choć - jak informował Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego - trwa wstępna weryfikacja złożonych wniosków. Jest jednak prawdopodobne, że ich nabór zostanie powtórzony.

Przeciwko ponownemu ogłoszeniu konkursu protestują więc teraz także ci przedsiębiorcy, którym wnioski udało się jednak 24 sierpnia złożyć. Na Facebooku powstała grupa “Warp Wielkopolska – przyjęte wnioski”. Jej członkowie zapowiadają walkę o sprawiedliwość.

Sprawdź:

I do nas trafiły wypowiedzi protestujących:

Pan Maciej pisze:
Jestem przedsiębiorcą z Wielkopolski, który w uczciwy sposób zakwalifikował się do otrzymania grantu z WARP. Proszę o zwrócenie uwagi na to, że osoby, które zakwalifikowały się w naborze WARP to nie są boty, tylko ponad 3 tysiące przedsiębiorców, którzy wygrali grant zgodnie z wcześniej opublikowanymi zasadami. Po ponad miesięcznym audycie jednostka kontrolująca nie potrafi wskazać ani dokładnej liczby botów (które swoją drogą nie były zabronione w regulaminie) ani nie ma pewności mówiąc o przypuszczeniach i prawdopodobieństwie niewielkiej ich ilości. Proszę zwrócić uwagę jak istotną rolę w obecnej sytuacji gra CZAS, podczas gdy rozmowy o ewentualnym anulowaniu pierwszego naboru i ogłoszeniu drugiego z pewnością spowodują, że:
a) nikt raczej nie otrzyma pieniędzy w tym roku
b) znów będzie większa liczba niezadowolonych
c) tak bardzo cytowana zasada "sprawiedliwości" zostanie pogrzebana już
na początku.
Trzeba sobie uświadomić, że przy takiej dysproporcji dostępnych środków i potrzeb przedsiębiorców ŻADNE rozwiązanie nie będzie w całości sprawiedliwe. Ewentualne ogłoszenie nowego naboru może spowodować sytuację, że być może firmy, które otrzymają grant będą istniały już tylko na papierze, a zatem będzie to bardziej zapomoga dla niedziałającej firmy niż zastrzyk w gospodarkę wielkopolską. Byłoby to również zignorowanie praw ludzi, którzy w uczciwy sposób przystąpili do konkursu i go wygrali. (...)
To był i tak najlepiej przygotowany nabór ze wszystkich województw - w innych województwach serwery odmawiały pracy przy 5-krotnie mniejszym obciążeniu, podczas, gdy w Wielkopolsce obsłużyły wszystkie połączenia.

Nie jestem BOTEM, tylko małym przedsiębiorcą z Wielkopolski, powiat Wągrowiecki, gmina i miasto Skoki - pisze inny przedsiębiorca.

Jestem uczciwą osobą, która od marca boryka się z problemami związanymi z działalnością firmy przez panujący chaos w Polsce spowodowany COVIT - 19. Do marca br. dobrze rozwijająca się działalność gospodarcza - w tej chwili ledwo żyje. (...) Skąd czerpać pomoc? Zero odpowiedzi z Warp na wysłane maile i listy... Zero konkretów od polityków! Nie korzystałam z pomocy wyspecjalizowanych firm, nie jestem botem itd. Udało się, szczęście... Przyznano dofinansowanie, które teraz stoi pod
znakim zapytania? Dlaczego? Dlaczego zapadają takie, a nie inne decyzje!? Nie odpuszczę , choćbym miała pikietować pod Warpem , czy Urzędem Wojewódzkim, nie poddam się i nie odpuszczę! (...) Jesteśmy małymi firmami w potrzebie, chcemy godnie żyć, zarabiać rzetelnie na chleb i dalej rozwijać swoje małe przedsiębiorstwa, które przez wiele lat sami tworzymy i rozwijamy.

Pan Zenon z Gniezna także protestuje:

Stanowcze NIE dla anulowania naborów do funduszy EU. Uczciwie wzięliśmy udział w naborze - jesteśmy w stanie udostępnić nasze numery IP, oferujemy pełną współpracę.

Za skandaliczne uważamy też korzystanie z pomocy PCSS - tam również pracują osoby, które na grant się nie zakwalifikowały, co czyni ich audyt bezużytecznym. Należało wziąć pod uwagę firmy spoza Wielkopolski! Uważamy, że kolejny nabór nie będzie ani legalny, ani zgodny z procedurami. Zapraszamy na naszą grupę na FB jest nas prawie 1000! Warp Wielkopolska - przyjęte wnioski - tym którym się udało.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski