Konin walczy z problemami transportowymi - most, przejazd, tory. Jest szansa na dobre zmiany

Od ponad pięciu lat mieszkańcy Konina czekają na remont mostu na Trasie Warszawskiej. Jego stan nie pozwala na normalny ruch w tym miejscu, przez co w 2019 roku musiał zostać zwężony do jednego, wąskiego pasa. To znacznie wpływa na ruch pojazdów w całym Koninie, zarówno w nowej, jak i w starej części miasta.

16 stycznia 2024 roku może okazać się ważną datą dla koninian, o ile przeprowadzone tego dnia rozmowy w Ministerstwie Infrastruktury przyniosą zamierzony efekt. Prezydent Konina – Piotr Korytkowski, w towarzystwie posła Tomasza Nowaka, spotkali się z odpowiedzialnym za drogi publiczne podsekretarzem stanu owego ministerstwa – Pawłem Gancarzem. Celem rozmów było szukanie źródeł dofinansowania na przebudowę wspomnianego mostu.

- Obecnie programy drogowe podlegają weryfikacji, a my wspólnie będziemy szukać mechanizmu finansowego, który pozwoli jak najszybciej rozpocząć konieczną przebudowę

- wyjaśnia prezydent Korytkowski.

Dofinansowanie jest potrzebne niemałe, bo w kwocie co najmniej 71 mln. zł. Póki co, mieszkańcy Konina muszą wykazywać się cierpliwością i liczyć się z wciąż nowymi ograniczeniami, które instytucje drogowe nakładają na ruch w tym miejscu.

Czytaj też: Grypa w natarciu. Rośnie liczba chorych w Wielkopolsce. Mamy dane z powiatów

Nie tylko sprawa „sypiącego” się mostu była poruszana podczas wizyty w ministerstwie. Drugi temat, który bardzo niepokoi mieszkańców Konina, to przeprowadzenie linii kolejowej do Turku. Niejednokrotnie organizowane były już protesty przeciwko tej inwestycji, a także odbywały się konsultacje mieszkańców z władzami.

Budowa linii kolejowej Konin-Turek, to z pewnością jeden z najbardziej kontrowersyjnych pomysłów inwestycyjnych, na jakie wpadli politycy byłej partii rządzącej. W samym Koninie trudno znaleźć mieszkańca, który pozytywnie wyrażałby się o trasie, przez jaką miałoby przebiegać nowe torowisko. Jak podnoszą mieszkańcy, budowa wybranego wariantu linii zbyt ingerowałaby w środowisko naturalne, a także osiedla mieszkaniowe, przez które zostałaby przeprowadzona.

W tej sprawie prezydent i poseł rozmawiali z Piotrem Malepszakiem, podsekretarzem stanu Ministerstwie Infrastruktury odpowiedzialnym za transport kolejowy. Nie tylko plany tej inwestycji zostaną dokładnie zweryfikowane, ale cały program Kolei+, w który wlicza się budowa niechcianej i według wielu niepotrzebnej linii kolejowej.

- Nie ma mojej zgody na budowę linii kolejowej przez środek miasta i minister doskonale to rozumie, co mnie cieszy. [...]Nie ma bowiem przyzwolenia na wydanie ponad miliarda złotych na budowanie linii, które będą miały bardzo małe obłożenie pasażerami

- mówił Piotr Korytkowski.

Czytaj też: Ukradł matce 30-letnią wódkę i kluczyki od auta. Grozi mu nawet 10 lat więzienia

Kiedy w Koninie wybudowano nowy wiadukt łączący dwa osiedla, przejście kolejowe położone kilkaset metrów dalej zostało zastawione betonowym ogrodzeniem. Również to nie spodobało się mieszkańcom, o czym także rozmawiano w ministerstwie przy okazji poruszania tematu kolei.

- Minister zadeklarował weryfikację możliwości realizacji inwestycji z PKP, jeszcze w ramach modernizacji linii Sochaczew - Swarzędz. Dziś dialog naszego samorządu z rządem wreszcie jest możliwy, a to otwiera nowe możliwości i daje nowe szanse

- powiedział prezydent Konina.

Być może w przyszłości mieszkańcy Konina doczekają się nie tylko remontu mostu na Trasie Warszawskiej, ale także zahamowania budowy linii kolejowej Konin-Turek i powstania bezpiecznego przejścia przez tory, które na nowo połączy V osiedle z Niesłuszem.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Ojciec Jakub z "1670" przekazuje wiadomość dla czytelników "Głosu Wielkopolskiego"