Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konin: Kto winny śmierci dwojga żeglarzy?

Ola Braciszewska
Na sporządzenie stenogramów w sprawie tragedii na Jeziorze Powidzkim wydano już kilkanaście tysięcy złotych i nadal nie wiadomo, kto jest winny śmierci dwojga młodych ludzi. Pojawiły się podejrzenia, że nagrania rozmów telefonicznych świadków z ratownikami mogły zostać zmanipulowane.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Straż: Jakie były okoliczności śmierci żeglarzy na Jeziorze Powidzkim
Błąd ratowników? Dwoje żeglarzy mogło przeżyć?

Do wypadku żaglówki do-szło w maju ubiegłego roku. Łódź, którą płynęło pięć osób, nagle się przewróciła. Uwięziona została w niej 24-letnia Marta z Turku i jej 32-letni chłopak Sebastian z Piły. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce po nieudanych próbach wyciągnięcia pary, zdecydowali o holowaniu żaglówki do brzegu. Tam, okazało się że uwięzieni w kabinie jachtu młodzi ludzie nie żyją.

Prokuratura Okręgowa w Koninie chcąc dowiedzieć się, czy doszło do zaniedbania w czasie akcji ratunkowej, próbuje odtworzyć rozmowy telefoniczne świadków z ratownikami. Śledczy zabezpieczyli kilkanaście dysków. Nagrania odsłuchują specjalnie powołani do tego biegli. Mają oni nie tylko spisać treść rozmów, ale też sprawdzić, czy nie było w nie jakiejkolwiek ingerencji.

- Ta okoliczność będzie sprawdzana - mówi prokurator Krzysztof Szczesiak.
Po sprawdzeniu nagrań powołani zostaną kolejni biegli.

- Rozważane jest zasięgnięcie opinii biegłych z dziedziny ratownictwa wodnego, organizacji przygotowania akcji ratunkowej i wymogów, jakie powinni wykonać ratownicy. Po zebraniu tego materiału podejmiemy decyzje procesowe - twierdzi Szczesiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski