Konin: 10 lekarzy z zarzutami. Przyczynili się do śmierci pacjentki?

Sprawa śmierci 42 letniej koninianki - Agnieszki W. to jedna z najbardziej skomplikowanych spraw lekarskich, jakimi zajmowała się Prokuratura Okręgowa w Koninie. Akta przekazano do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Ta sprawdzała, czy lekarze z Konina przyczynili się do utraty życia. Ostatecznie śledczy postanowili postawić zarzuty 10 lekarzom. Jak informuje Radio Zet, zarzuty dotyczą narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osoby hospitalizowanej.

Przypomnijmy, że Agnieszka W. zmarła w październiku 2015 roku na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie. Zanim jednak trafiła na ten oddział, przebywała jeszcze na innych.

Zgłosiła się do szpitala z wymiotami. Trafiła na oddział zakaźny, z którego po czterech dniach została wypisana do domu. Była jednak tak słaba, że nie mogła samodzielnie dojść do samochodu zaparkowanego przez szpitalem. Trafiła do domu, w którym po niecałych dwóch dniach wezwano lekarza. Ten stwierdził prawostronne zapalenie płuc i niewydolność krążeniową. Skierował kobietę do szpitala. Stan zdrowia Agnieszki W. cały czas się pogarszał. Po pięciu dniach pobytu w WSZ w Koninie doszło do zapaści. Kobieta była reanimowana, a potem przez kilka dni utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Została jednak wybudzona ze śpiączki i był z nią kontakt.

- Jeszcze prosiła o kawę. Wracała do zdrowia, ale w nocy doszło do wyrwania wenflonu i wykrwawienia -mówi mąż zmarłej Agnieszki W.

Sprawa śmierci koninianki objęta została specjalnym nadzorem prokuratorskim. W listopadzie dziesięciu podejrzanych lekarzy z Konina usłyszało zarzut niedopełnienia obowiązków związanych z zawodem lekarza. Dotyczą narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wszyscy podejrzani byli już raz przesłuchiwani. Teraz rozpoczęła się druga tura przesłuchań lekarzy.

Zobacz też: Lotto: Główna wygrana w Ekstra Pensji padła w Koninie

Mąż 42 letniej Agnieszki W. skarżył się na koniński szpital do Marszałka Województwa Wielkopolskiego. Zainteresował sprawą również Ministerstwo Zdrowia.

POLECAMY:

Co jest na zdjęciach? [TEST GWARY]

Zobacz też: Wypadek w Komornikach pod Poznaniem