Ludwig van Beethoven był wielkim miłośnikiem przyrody, a mówiąc językiem współczesnym bliska mu była agroturystyka. Świadczą o tym tytuły poszczególnych części VI Symfonii Pastoralnej tego klasyka wiedeńskiego: "Obudzenie się pogodnych uczuć po przybyciu na wieś", " Scena nad strumieniem", "Wesoła zabawa wieśniaków", "Burza" i "Pieśń pastuszka - radosne dziękczynienie po burzy". Ten właśnie utwór rozpoczął sobotniego wieczoru 430. Koncert Poznański zatytułowany "W jesiennej zadumie". Była to zarazem inauguracja sezonu Koncertów Poznańskich. Orkiestrą Filharmonii Poznańskiej dyrygował rodowity wiedeńczyk, znany z estrad całego świata Karl Sollak.
Solistką wieczoru była jego żona Aga Mikolaj, sopranistka, którą w Poznaniu doskonale pamiętamy jako Agnieszkę Mikołajczyk. W latach1995-2002 śpiewała w Gmachu pod Pegazem, a aktualnie jest solistką Bayerische Staatsoper w Monachium, ale można ją także usłyszeć w mediolańskiej La Scali i w moskiewskim Teatrze Bolszoj. W jej wykonaniu usłyszeliśmy "Cztery ostatnie pieśni na sopran i orkiestrę" Richarda Straussa czyli "Wiosnę" , "Przed zaśnięciem", "Wrzesień" i "O zmierzchu". W programie wieczoru znalazła się także Suita z opery "Kawaler z róża" tegoż kompozytora".
Przypomnijmy, że Koncerty Poznańskie odbywają się w Filharmonii Poznańskiej co miesiąc od 1962. Ich inicjatorem był Romuald Połczyński, wtedy dziennikarz popularnej popołudniówki Express Poznański, dziś jeden z nestorów wielkopolskiego dziennikarstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?