Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncert: Dyjak do upojenia

Redakcja
Marek Dyjak
Marek Dyjak Katarzyna Kifert
Koncert Marka Dyjaka w Blue Note to nie było zwykłe wydarzenie muzyczne. To było muzyczne zjawisko.

Jego głos mieści w sobie wszystko, co może zmieścić życie, w którym miłość miesza się z wódką, człowiek miesza się z drugim człowiekiem, a samotność miesza się z Bogiem. Nic dziwnego, że Poznań czekał na ten koncert: Blue Note był wypełniony niemal do ostatniego miejsca.

CZYTAJ TEŻ:
Marek Dyjak - polski Tom Waits wystąpi w Blue Note
Kultura w Głosie Wielkopolskim
Poznański Kongres Kultury czeka na Twoją opinię

"Słuchaj, ptaku, w klatce nie jest ci najgorzej. Źle jest wtedy, kiedy nie chce się już żyć" - tą właśnie piosenką "Człowiek" (złota ryba) Dyjak wdarł się prosto w duszę publiczności. I tak już zostało do końca koncertu, bo Dyjaka nie można zwyczajnie słuchać, jego trzeba od razu przeżywać.

Na ten wieczór przygotował dobrze już znane "Durna Miłość", "Po Tamtej Stronie", "Dziwna Okolica" czy "Serce z rysą". I chociaż niejeden z publiczności próbował mu wtórować, to nikt nie potrafił oddać jego głosu: zdartego niemal do krzyku, pełnego chropowatej czułości.

Przerwa po pierwszym secie pozwoliła publiczności dojść do siebie. Wypalić papierosa. Wypić kieliszek wina. Potem można było już z powrotem zanurzyć się w piosenkach Dyjaka. I nawet kiedy już po bisie zszedł ze sceny, koncert wciąż trwał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski