Czytaj komentowany artykuł: VW i mieszkańcy Zielińca coraz bliżej kompromisu
Mogłoby się wydawać, że pierwsi i drudzy nigdy się ze sobą nie spotkają i dobrowolnie nie podadzą sobie ręki. Mogłoby, chyba że tak jak w Poznaniu i jedni, i drudzy są na siebie skazani.
Bo przecież nikt swojego domu nie weźmie sobie na plecy i nie przeniesie w inne miejsce. Tym bardziej hali montażowej, lakierni, czy nawet parkingu. Jedynym rozwiązaniem w takim wypadku jest wypracowanie kompromisu i dojście do porozumienia.
O ile, po lutowym spotkaniu przedstawicieli fabryki Volkswagena i mieszkańców Zielińca perspektywa tego kompromisu wydawała mi się bardzo odległa, o tyle dzisiaj jest ona bardzo realna.
I okazuje się, że gdy obie strony nawzajem się słuchają, to nawet w tak trudnych warunkach porozumienie jest możliwe.
Nawet gdy jedni chcą świętego spokoju, a drudzy planują produkcję setek samochodów dziennie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?