Kolejne problemy z zapisami seniorów na szczepienia na koronawirusa. Nie ma już wolnych terminów dla osób w wieku 70+

Od piątku, 22 stycznia, na konkretny termin szczepienia przeciwko koronawirusowi mogą zapisywać się osoby, które skończyły 70 lat.

Szczepienia osób 70+: Nie ma już wolnych miejsc

Nie jest to jednak takie proste, jak mogłoby się wydawać. Poznańscy seniorzy w wieku 70+ już od rana napotkali przeszkody.

- Stałam w przychodni na Szylinga od godz. 6 rano. O 7.30 przyszła pani, która przekazała czekającym, że muszą się rozejść, ponieważ nie będzie zapisów, bo nie ma szczepionek. Dodała, że do końca kwartału będą starali się wszczepić osoby w wieku 80+.

- relacjonuje pani Danuta.

I dodaje: - Przekazała nam również, że dopiero w przyszłym kwartale możemy próbować kontaktować się z przychodnią w sprawie szczepień.

Pacjentka nie ukrywa swojego niezadowolenia. Jej zdaniem wraz z innymi seniorami została odesłana z kwitkiem.

- Jestem wściekła, tak samo jak pozostałe 30 osób, które stały ze mną w kolejce. Każdy z nas przyszedł z nadzieją na zapisanie się na szczepienie, a usłyszeliśmy, że nikt nas nie przyjmie - ani dziś, ani jutro, ani pojutrze - mówi ze złością pani Danuta.

Pani Danuta podjęła próbę zapisania się w innym punkcie szczepień. Jej wybór padł na Międzynarodowe Targi Poznańskie, na których punkt szczepień obsługiwany jest przez Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego.

- Tam również okazało się, że nie przyjmują zapisów. Ale przynajmniej były tam rozłożone na stołach kartki, na których można było podać swoje dane. Tu przynajmniej jest jakaś nadzieja, że jeżeli coś się zmieni, to będą się z pacjentami kontaktować, a nie tak jak na Szylinga, gdzie "sprzątnęli" spod drzwi tyle ludzi

- podkreśla pani Danuta.

Szczepienia na koronawirusa: Problemy pojawiają się także przy zapisach SMS-owych

Jak informowali przedstawiciele resortu zdrowia, na szczepienia przeciwko koronawirusowi można zarejestrować się również przez SMS. Osoby powyżej 70 roku życia od 22 stycznia mogą rejestrować się na szczepienie wysyłając wiadomość tekstową o treści "SzczepimySie" pod numer 664 908 556.

W następnych krokach należy w odpowiedzi na automatyczne wiadomości wysłać numer PESEL i kod pocztowy miejscowości, w której chcemy się zaszczepić. Brak odpowiedzi w czasie 5 minut przerwie proces rejestracji! Szczegółowa instrukcja znajduje się na stronie ministerstwa.

Niestety, jak się okazuje ten system również nie działa sprawnie. Przekonała się o tym nasza dziennikarka, która w piątek, tuż przed godziną 11, w ten sposób na szczepienie próbowała zarejestrować swoją babcię.

W odpowiedzi na SMS-a z kodem pocztowym otrzymała wiadomość o treści: "Przepraszamy, ale nie rozpoznaliśmy Twojego kodu pocztowego. Skontaktujemy się z Panią/Panem gdy pojawią się nowe terminy wraz z kolejnymi dostawami szczepionek".

Przychodnie nie mają już wolnych terminów na szczepienia seniorów

Sytuacja związana ze szczepieniami na koronawirusa jest trudna także z perspektywy samych lekarzy i placówek medycznych. Największy problem stanowi ograniczenie liczby pacjentów, których w ciągu tygodnia mogą zaszczepić poszczególne punkty.

- Rejestracja na szczepienia u nas wygląda w ten sposób, że niestety informujemy pacjentów, że wszystkie przyznane nam miejsca zostały zajęte przez osoby w wieku 80+. Dodatkowych miejsc na osoby powyżej 70 roku życia nam nie przyznano, wobec tego jesteśmy zmuszeni odmawiać tym osobom przy rejestracji

- mówi Krzysztof Albiński, dyrektor przychodni POSUM na poznańskich Winogradach.

Przypomnijmy, że każda przychodnia tygodniowo może zaszczepić jedynie 30 osób. Z kolei terminy szczepień, na które można zapisywać pacjentów dostępne są jedynie do 31 marca - to odgórnie narzucona data.

Problemy związane z terminami szczepień zaczęły się już w ubiegłym tygodniu, podczas zapisów seniorów powyżej 80 roku życia. Wiele z przychodni w Poznaniu już wtedy zapełniła terminarze do 31 marca. Chętnych jest bardzo dużo, a miejsc zdecydowanie za mało.

Taka sytuacja już w ubiegłym tygodniu była w przychodni przy ul. Szylinga, czy POSUM na Winogradach. W tej drugiej, prowadzono dodatkową listę chętnych, na którą jedna z pacjentek została wpisana dopiero na maj.

- Prowadziliśmy taką listę osób chętnych do zaszczepienia, dla których zabrakło terminów. Ale w związku z dużą liczbą zainteresowanych stwierdziliśmy, że nie możemy dawać im złudnej nadziei, że zostaną u nas zaszczepieni. Dlatego nie jest już ona prowadzona. Wszystkim osobom zapisanym na tę listę pomogliśmy znaleźć inne miejsce do zaszczepienia

- mówi Krzysztof Albiński.

I dodaje: - Udostępniamy pacjentom wykaz miejsc, w których może być jeszcze ewentualna opcja zaszczepienia, do tych placówek pacjenci mogą dzwonić. To jedyna pomoc z naszej strony, jaką w tej chwili możemy zaoferować.

Nieco lepiej kwestia rejestracji na szczepienia wygląda w w przychodni Medica Pro Familia przy ul. Ziębickiej w Poznaniu.

- Pacjenci z naszej przychodni rejestrowali się już wcześniej, w związku z tym teraz zapisujemy ich po kolei z naszej nieformalnej listy. W momencie, gdy skończą nam się terminy, reszta pacjentów niestety nie zostanie wpisana

- mówi Violetta Fiedler-Łopusiewicz, prezes zarządu Wielkopolskiego Związku Pracodawców Ochrony i lekarz z przychodni Medica Pro Familia.

I dodaje: - Przy zapisach dotyczących osób 80+ grafik był prawie zapełniony. Jednak później okazało się, że wielu z tych pacjentów zapisywało się także w innych poradniach. W związku z tym teraz część terminów nam się zwolniła. I to właśnie na te miejsca wpisujemy 70-latków, kolejno z listy.

Lekarze podkreślają, że brak wolnych miejsc nie wynika z braku chęci pracowników poradni do szczepienia pacjentów. Spowodowane jest to jedynie odgórnie wprowadzonymi ograniczeniami dotyczącymi liczby dostępnych szczepionek oraz limitów szczepień, jakie każda placówka będzie mogła wykonać tygodniowo.