Foliowa koperta z gotówką
Do przestępstwa doszło w ubiegły wtorek. Starszy mężczyzna, który przyszedł do banku przy ulicy Półwiejskiej w Poznaniu, postanowił zlikwidować lokatę, choć pracownicy ostrzegli go, że straci przez to kilka tysięcy złotych. Świadkiem zdarzenia była pani Katarzyna z Poznania, która opisała sytuację na Facebooku.
- Mężczyzna nie wyglądał na zdesperowanego czy zdenerwowanego, a mimo utraty części pieniędzy chciał je wypłacić. Miał na nogach klapki przy spodniach od garnituru, co wzbudziło moje zainteresowanie. Po chwili zaczął do niego dzwonić telefon. Odebrał i powiedział, że jest w banku i wypłaca pieniądze - relacjonuje kobieta.
Poznanianka zaczęła się zastanawiać, czy może mieć do czynienia z oszustwem „na wnuczka” lub jego zmodyfikowaną wersją - „na policjanta”.
- Pracownica banku, z uśmiechem na ustach, przeliczała jego gotówkę. Wtedy nie wiedziałam, ile tego było, ale sporo - setki i dwusetki. Liczyła je kilka razy liczarką. Wtedy postanowiłam, że, jak wyjdę razem z tym panem to zapytam go, czy wie, co robi z tymi pieniędzmi i czy przypadkiem ktoś nie chce go oszukać. Pan dostał pieniądze i wychodził, a ja wciąż czekałam na swoją gotówkę. Wyszedł z grubą foliową kopertą wypełnioną kasą, a ja zostałam - wspomina kobieta.
- Jak udało się udaremnić jedną z prób wyłudzenia pieniędzy?
- Jakie działania podejmują pracownicy banków i policjanci?
- W jaki sposób działają oszuści?
KLIKNIJ I CZYTAJ DALEJ
Wyłudził miliony, a w areszcie spędził tylko dobę
Źródło: TVN24 / x-news
Cały artykuł przeczytasz tutaj:
Pracownik banku i taksówkarz pomogą w walce z „wnuczkiem”?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?