Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolarze Agrochestu Team ze zwycięstwami i medalowymi pozycjami w Tatra Road Race. Zawodnicy z Kostrzyna nie przestraszyli się trudnej trasy

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Kamila Wójcikiewicz (druga z lewej) wciąż jest jedną z najlepszych polskich amatorek na szosie
Kamila Wójcikiewicz (druga z lewej) wciąż jest jedną z najlepszych polskich amatorek na szosie Marcin Szkodziński/naszemiastozakopane.pl
Ponad 700 zawodników startowało w sobotę w najtrudniejszym wyścigu kolarskim dla amatorów. W Tatra Road Race w pierwszoplanowych rolach wystąpili    zawodnicy Agrochestu Team Kostrzyn.

Na dystansie As (96 km) kolarze z  charakterystyczną koniczynką odnieśli podwójne zwycięstwo, bo za Piotrę Tomaną (wygrał też premię specjalną) linię mety minął Marcin Korzeniowski. Z kolei na dystansie Hell (131 km) szóste miejsce zajął Damian Bartoszek (wygrał kategorię M40). Natomiast wśród pań na tej samej trasie drugie miejsce zajęła Kamila Wójcikiewicz (ona również zwyciężyła na premii specjalnej). Wreszcie dobry występ w Tatra Road Race zaowocował drugim miejscem Agrochestu Team w klasyfikacji drużynowej cyklu najtrudniejszych wyścigów w Polsce, czyli Classic Race.

Zobacz też: Kolarze Agrochestu na podium Majka Days

– Przegrałam jedynie z Karoliną Kołkowicz. To był jej taki mały rewanż za porażkę w równie prestiżowym wyścigu Nowy Targ Road Challenge. Walczyłam o wygraną, ale moja rywalka jest ostatnio w dobrej formie, o czym świadczy jej wygrana w górskich MP elity, a ja miałam kryzys na jednym z podjazdów –opowiadała Kamila Wójcikiewicz.

Mistrzyni świata amatorek sprzed dwóch lat nie była zadowolona z warunków atmosferycznych.

– Dla mnie było za ciepło, ale dla Damiana Bartoszka było już idealnie, bo on uwielbia upały. Wyścig wokół Zakopanego jest zawsze trudny. Wystarczy powiedzieć, że przewyższenia na trasie sięgały 3600 m, by zrozumieć, jakim wysiłkiem było pokonywanie przez 5 godzin trasy liczącej aż 131 km. Z tym dystansem zmierzyło się zresztą tylko siedem zawodniczek. Ogólnie jako grupa możemy być zadowoleni z wyników i przebiegu wyścigu, bo nie mieliśmy takiego pecha jak w Nowym Targu. Myślę, że potwierdziliśmy przynależność do ścisłej krajowej czołówki, czego dowodem było też drugie miejsce w Tour de Pologne Amatorów w Karpaczu – dodał 32-letnia kolarka.

W tym roku mocno postawiła ona też na jazdę    w tandemie z paraolimpijką z Lublina, Justyną Kiryłą. – Oczywiście jak startuję indywidualnie, to nie odpuszczam, ale rzeczywiście w tej chwili moim priorytetem jest wyjazd z Justyną na przyszłoroczne igrzyska paraolimpijskie w Paryżu. W tym roku zdobyłyśmy już mistrzostwo Europy, byłyśmy piąte na MŚ i trzecie na PŚ. Wyniki mamy więc bardzo obiecujące – zakończyła Kamila Wójcikiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski