MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolarka Agrochestu Kostrzyn, Kamila Wójcikiewicz, z mocną "obstawą" jedzie bronić tytułu mistrzyni świata do włoskiego Trydentu

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Kamila Wójcikiewicz w tym sezonie przegrała na polskich drogach tylko jeden wyścig. Liderka Agrochestu Team jest w doskonałej formie i w optymistycznym nastroju jedzie bronić we włoskie Alpy tytułu mistrzyni świata amatorów
Kamila Wójcikiewicz w tym sezonie przegrała na polskich drogach tylko jeden wyścig. Liderka Agrochestu Team jest w doskonałej formie i w optymistycznym nastroju jedzie bronić we włoskie Alpy tytułu mistrzyni świata amatorów Tatra Road Race
W środę we włoskim Trydencie zaczynają się MŚ amatorów, czyli UCI Gran Fondo. W wyścigu ze startu wspólnego tytułu będzie bronić Kamila Wójcikiewicz (Agrochest Kostrzyn).

31-lenia zawodniczka rodem z Korczyny koło Krosna będzie bronić na alpejskiej trasie (140 km) tytułu mistrzyni świata, wywalczonego rok temu w Sarajewie.

Zobacz też: Kamila Wójcikiewicz mistrzynią świata w kolarstwie amatorskim

– Czuję się dobrze przygotowana i mam za sobą udany sezon, bo w Polsce przegrałam tylko raz, na początku sezonu w Osieku. W dodatku w sobotę startowałam w wyścigu Tatra Road Race, który miał podobne parametry do wyścigu o MŚ z tą jedną różnicą, że u nas z wiadomych względów nie ma podjazdów o długości 20-30 km. Nigdy we Włoszech nie startowałam, ale tak samo było rok temu w Bośni i Hercegowinie, więc do tego nie przywiązuję wagi – przyznała Wójcikiewicz.

W Sarajewie kolarka Agrochestu nie miała na pewno tak licznej „obstawy”. W Trydencie wystartują w niedzielę, 18 września też jej koledzy z drużyny – Marcin Korzeniowski, Damian Bartoszek, Piotr Tomana i Łukasz Kyrcz, a w roli opiekuna sprzętowego zespołu wystąpi Michał Czapla.

Wójcikiewicz będzie się ścigać w stawce około 60 zawodniczek. Gdyby znów założyła tęczową koszulkę, dokonałaby nie lada wyczynu, bo byłaby pierwszą Polką, która dwa razy z rzędu wygrała UCI Gran Fondo.

– Czy ta tęczowa koszulka mi bardzo ciążyła? Dzięki niej na pewno stałam się bardziej rozpoznawalna w środowisku kolarskim. Od zawsze staram się być osobą, na której można polegać, ale od roku przed każdym startem chyba jeszcze bardziej chciałam pokazać, że solidność to mój znak firmowy. Ro k w sumie minął bardzo szybko. Z koszulką mistrzyni świata nie chciałabym się rozstawać, ale wiadomo, że to tylko sport i od pragnie nia do sukcesu daleka droga – zakończyła sympatyczna kolarka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski