Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety, które urodzą przed 17 marca też chcą mieć dłuższy urlop macierzyński. I protestują!

Anna Jarmuż
Ponad osiem tysięcy przyszłych rodziców podpisało się pod petycją skierowaną do ministra pracy i polityki społecznej. Według założeń nowej ustawy, która wejdzie w życie 1 września 2013 roku urlop macierzyński będzie wynosił już nie 24, ale 52 tygodnie. W zamian rodzic otrzyma 80 proc. pensji. Ze zmian skorzystają jednak jedynie te kobiety, które urodzą swoje dziecko po 17 marca i będą przebywać na urlopie macierzyńskim w chwili wejście w życie nowej ustawy.

Przyszłe mamy apelują o sprawiedliwość i równe traktowanie. Chcą, aby nowe przepisy objęły wszystkie dzieci urodzone w 2013 roku. Ich zdaniem, rozwiązaniem problemu jest przesunięcie terminu wejścia w życie ustawy na początek czerwca 2013 roku. Pozwoli to objąć nowymi przepisami wszystkie dzieci z danego rocznika.

- Narodzin dziecka spodziewam się 8 marca - mówi Karolina Osowska-Wolińska, nauczycielka. - Zmiany dotyczą jednak tylko kobiet, które urodzą po 17 marca. Mnie mogą nie objąć. Zmiany, tak jak w innych wypadkach powinny przebiegać rocznikowo. Dlaczego na przykład nowe przepisy o "becikowym" dotyczą całego rocznika 2013? - pyta.

Przyszli rodzice są zdania, że dzieci urodzone w jednym roku zostaną podzielone na dwie grupy - te, które miały szczęście przyjść na świat po drugiej połowie marca i będą mogły spędzić z mamą lub tatą dwa razy więcej czasu oraz te, które takiej szansy mieć nie będą i zostaną oddane do żłobka lub pod opiekę obcej osoby. Ich zdaniem, część maluchów zostanie pozbawiona przez to szansy na lepszy rozwój emocjonalny i intelektualny.

- Pierwsze miesiące życia to dla maluszka i jego rodzica najważniejszy okres - tłumaczy Anna Kańduła-Góralczyk, mama 6-letniej Zuzi, obecnie w ciąży z drugim dzieckiem. - Przez pierwszy rok dziecko rozwija się bardzo intensywnie. Okres ten składa się z momentów, które rodzic pamięta przez całe życie. Nie chciałabym, aby pani w żłobku widziała jak moje dziecko robi pierwszy krok, wymawia pierwsze słowo, czy znajduje jego pierwszy ząb. To matka powinna być wtedy przy nim - wylicza i dodaje, że o miejsce w żłobku jest dziś bardzo trudno. - W dzielnicy, w której mieszkam (na poznańskich Winogradach - przyp. red.) znajdują się jedynie dwa miejsca, gdzie można oddać pod opiekę swojego maluszka.

Temat urlopu rodzicielskiego wywołał olbrzymie poruszenie, nie tylko wśród przyszłych mam, ale również solidaryzujących się z nimi kobiet i mężczyzn. Na facebooku powstała specjalna grupa Matki I Kwartału, do której dołączyło już ponad tysiąc osób.
Członkowie grupy zachęcają do wysyłania maili do instytucji, które powinny stanąć w obronie dzieci (Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Kancelarii Premiera i Prezydenta, Pełnomocnika Rządu ds Równego Traktowania czy Rzecznika Praw Dziecka). Grupę przyszłych mam wspierają również liczne fundacje oraz stowarzyszenia.

- Rozumiem, że w świetle prawa potrzebna jest zawsze jakaś data graniczna, która wyznacza czas wejścia w życie nowych przepisów. Jednak, w tym przypadku nie ma ona większego uzasadnienia - stwierdza Aleksandra Sołtysiak, działaczka Stowarzyszenia My-Poznaniacy i zarządu Stowarzyszenia Kobiet Konsola. - Co jeśli kobieta ma wyznaczony termin na 18 marca a urodzi 16? Takich przypadków będzie na pewno wiele.

Z kolei Stowarzyszenie i Fundacja Rzecznik Praw Rodziców podkreśla, że zamierzenia rządu są sprzeczne z założeniami polityki prorodzinnej, o które w ostatnim czasie rządzący mówili wielokrotnie.

Następstwem wspólnej solidarności jest więc petycja, którą podpisało już ponad 8 tys. kobiet. Przyszłe mamy spotkały się także z Ministrem Pracy i Spraw Społecznych. Mimo że paniom nie powiedziano "nie", to dowiedziały się, że problemem nie są, jak wcześniej podkreślano problemy organizacyjne, ale kwestie finansowe.

- Z naszych obliczeń wynika, że zmiana terminu o dwa i pół miesiąca, o które walczymy będzie kosztować rząd 150 milionów złotych. To chyba nie jest suma, która mogłaby zrujnować budżet. Dlatego, cały czas mamy nadzieję, że nasze postulaty zostaną wysłuchane - mówi Paulina Wrzosek, przyszła mama i inicjatorka akcji.

Kobiety liczą na to, że nawet jeśli minister nie zgodzi się na zmianę terminu, to wprowadzi okres przejściowy, dzięki któremu nowe przepisy będą mogły objąć większą grupę kobiet.

Wydłużenie urlopu macierzyńskiego to nie jedyna zmiana, jaka czeka przyszłych rodziców w 2013 roku. Od 1 stycznia na nowych zasadach przyznawane będzie również "becikowe".

Jednorazowej zapomogi w wysokości tysiąca złotych z tytułu urodzenia dziecka nie otrzymają już wszyscy rodzice, jak to miało miejsce do tej pory. Pieniądze przysługiwać będą tylko tym osobom, które spełniają określone kryterium dochodowe. Według nowych założeń becikowe otrzymają rodziny, w których dochód w przeliczeniu na osobę nie przekracza 1922 zł. W momencie składania wniosku rodzic będzie musiał dostarczyć także zaświadczenie o zarobkach. Według szacunków wprowadzone kryterium sprawi, że becikowe nie będzie przysługiwać ok. 10 proc. urodzonych dzieci.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski