Kobieta została przywieziona do szpitala z powodu krwawienia.
– Podczas badania przy przyjęciu na oddział stwierdzono plamienie o niewielkim nasileniu. Następnego dnia tuż przed godziną 5 rano doszło do nagłego obfitego krwawienia z dróg rodnych – relacjonuje Konrad Napierała, rzecznik szpitala.
Zobacz także: Grypa nadal groźna. Od listopada w Poznaniu zmarły trzy osoby
I dodaje: – Natychmiast podjęto decyzję o wykonaniu cięcia cesarskiego w trybie pilnym. Po kilkunastu minutach cięciem cesarskim urodziło się dziecko płci męskiej, żywe.
Jak tłumaczy rzecznik, w czasie cięcia cesarskiego i bezpośrednio po nim stan pacjentki był bardzo ciężki. Trzy godziny trwała walka o życie. Jednak po przełożeniu pacjentki do łóżka wystąpiło kolejne krwawienie.
– Wykonano ponowną operację, w której podjęto próbę ratowania życia pacjentki. Po operacji kobietę przekazano na oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Niestety, prawdopodobnie już w czasie operacji doszło do zawału mięśnia sercowego i kwasicy. Następnego dnia, mimo stosowania wszelkich dostępnych leków pacjentka zmarła - wyjaśnia rzecznik.
Sprawdź też:
Kobieta osierociła czwórkę dzieci - nowo narodzonego chłopca oraz trójkę w wieku 3, 13 i 19 lat. Rodzinie zmarłej potrzebne jest ogromne wsparcie. Z pomocą przyszła pani Joanna Młodziejowska-Sokolnicka, która od dziecka znała kobietę „po sąsiedzku” oraz fundacja „CHCEmisie”.
– Nie zastanawiałam się nad tym jakoś bardzo. Wychodziłam z cmentarza z pogrzebu Kasi i pomyślałam, że tak „po ludzku” trzeba tej rodzinie pomóc. Mam dwójkę dzieci i nie wyobrażam sobie, jakie to cierpienie wychowywać się bez mamy – mówi pani Joanna.
Joanna Młodziejowska-Sokolnicka razem z kuzynką, Moniką Jasińską zorganizowały zbiórkę rzeczy, które mogą przydać się rodzinie z noworodkiem. Pani Joanna na swoim facebooku udostępniła post z prośbą o pomoc. Jak sama mówi, nie spodziewała się tak dużego odzewu.
– Liczyłam na to, że odezwie się kilku moich znajomych i wspólnie przekażemy jakieś drobiazgi. Stał się jednak cud i informacja o zbiórce tak bardzo się rozeszła, że w tym momencie rodzina ma już wszystko, co na ten moment im potrzebne.
Dzięki akcji pani Joanny do rodziny trafiły już m. in. pieluszki, mleko w proszku, ubrania dla wszystkich dzieci czy nawet przewijak. Pierwsze paczki dostarczono w ubiegły poniedziałek, kolejne wypełniły dwa samochody osobowe, a w weekend z darami przyjechał bus prosto z Warszawy.
– Myślę, że rzeczy materialne już nie pomogą rodzinie, bo zrobi się tego za dużo. Dlatego wspólnie z fundacją CHCEmisie, postanowiliśmy zorganizować zbiórkę finansową, tak, żeby pomóc im na przyszłość – tłumaczy pani Joanna.
Funadcja CHCEmisie podjęła się zbiórki pieniężnej.
– Od lat pomagamy dzieciom będącym w trudnej sytuacji życiowej, więc taka akcja była dla nas czymś oczywistym – tłumaczy Anna Sokolnicka-Elzanowska z fundacji CHCEmisie.
I dodaje: – Jako fundacja mamy świadomość tego, jak bardzo potrzebna jest pomoc długofalowa. Tym dzieciom potrzebna będzie opieka psychologa, korepetycje i wsparcie w etapie wchodzenia w dorosłość. Dlatego uruchomiliśmy konto, na które każdy kto chce pomóc, nawet na odległość może wpłacać pieniądze.
Jak tłumaczą przedstawiciele fundacji, zbiórka na pewno potrwa do końca roku. O tym, czy w styczniu będzie kontynuowana zadecyduje zainteresowanie.
– Będziemy obserwować moment do kiedy będą wpływać pieniądze. Ale konto pozostanie otwarte, więc nawet, jeżeli zbiórka oficjalnie się zakończy, a ktoś nadal będzie chciał pomóc, to oczywiście będzie można dokonać przelewu, a fundusze zostaną przekazane rodzinie – tłumaczy pani Anna.
Wpłat na rzecz osieroconych dzieci i męża zmarłej kobiety można dokonać na konto: 39109013620000000135862918 z dopiskiem „Pomoc dla dzieci Kasi”. Fundacja Chcemisie, ul. Sołtysia 25, 61-654 Poznań.
ZOBACZ TEŻ:
Sprawdź też:
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?