Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KKS 1925 Kalisz w sobotę o 11.45 zagra ze Skrą Częstochowa o I ligę

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Mamy nadzieję, że Nestor Gordillo (z prawej) poprowadzi KKS 1925 Kalisz do I ligi
Mamy nadzieję, że Nestor Gordillo (z prawej) poprowadzi KKS 1925 Kalisz do I ligi Joanna Urbaniec / Polska Press
W sobotę, 19 czerwca 2021 roku w Kaliszu odbędzie się finał meczów barażowych o I ligę, w którym KKS 1925 o 11.45 podejmować będzie Skrę Częstochowa. To będzie dla kaliszan najważniejszy mecz od 40 lat. Awans na drugi szczebel rozgrywek zaprzepaścił poprzednik KKS1925 - KKS Włókniarz Kalisz.

Kaliszanie mają za sobą świetny sezon. Nikt się nie spodziewał, że beniaminek eWinner II ligi zajmie w sezonie zasadniczym wysokie 5. miejsce, gwarantujące udział w barażach. Podopiecznym doświadczonego trenera Piotra Wieczorka w pierwszym barażowym meczu przyszło zmierzyć się z Wigrami w Suwałkach. Wygrali w dramatycznych okolicznościach, po rzutach karnych, a szkoleniowiec zastosował niecodzienny manewr, bo w serii jedenastek postawił na rezerwowego bramkarza Macieja Krakowiaka, który w ważnym momencie nie dał się zaskoczyć i był jednym z bohaterów wygranej w Suwałkach.

Czytaj też: Jan Bednarek przed meczem z Hiszpanią: Jeśli w drużynie ktoś nie wierzy w dobry wynik, to może zostać i spędzić fajny czas w Sopocie

Niespodziankę sprawiła też Skra, która w pierwszym barażowym meczu pokonała Chojniczankę w Chojnicach 1:0. Mało, kto liczył na takie rozstrzygnięcie, bo Chojniczanka w końcówce sezonu zasadniczego sprawiała wrażenie zespołu w dużo lepszej formie.
Częstochowian wiosną dopadł kryzys. Nie potrafili wygrywać z dużo niżej notowanymi zespołami. Postanowiono rozstać się z trenerem Markiem Gołębiewskim, a w jego buty wszedł zaledwie 31-letni asystent Konrad Gerega.

Zobacz też: Zbigniew Boniek przed drugim meczem na Euro 2020: Uważam, że mamy bardzo mądrego i fajnego trenera, któremu brak szczęścia

Niewiele jednak brakowało, by efekt nowej miotły nie zadziałał. W ostatniej kolejce Skra grała o miejsce w barażu z Garbarnią w Krakowie i po szalonym meczu zremisowała 4:4. Wyrównującego gola częstochowianie strzeli w doliczonym czasie gry z rzutu karnego. Nerwy na wodzy zachował króla strzelców tych rozgrywek - Kamil Wojtyra.

Kaliszanie w sezonie zasadniczym zdobyli 5 punktów więcej niż Skra, ale dwukrotnie przegrali z sobotnimi rywalami 0:1. Czy częstochowianie będą mieli na KKS taki sam patent jak na Chojniczankę? Na pewno będą musieli uważać na Wojtyrę i liczyć, że znów w wielkiej formie będzie ich lider Nestor Gordillo.

Transmisję z tego meczu przeprowadzi tvp sport

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski