Do zdarzenia doszło 6 kwietnia na skrzyżowaniu ul. Fredry z al. Niepodległości. Autobus linii nr 168 ostro zahamował na czerwonym świetle. Jedna z pasażerek, wskutek upadku, złamała rękę. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, u kierującej autobusem kobiety stwierdzono pochodne amfetaminy. Policja potwierdza, że takie zdarzenie faktycznie zostało odnotowane.
- W przypadku takich sytuacji na drodze, kierowcy poddawani są badaniom na nietrzeźwość, a każdemu, kto pracuje w komunikacji zbiorowej, wykonywane są dodatkowo testy na narkotyki. W tym przypadku okazało się, że kierowca była trzeźwa. Ale testy wykazały, że znajduje się pod wpływem narkotyków. Policja zabrała jej prawo jazdy. Pobrano jej krew, czekamy na wyniki szczegółowych badań
– podkreśla Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Tragiczny wypadek po amfetaminie. Zobacz film
Poznańskie MPK nie zwolniło kobiety z pracy, ale odsunęło od prowadzenia autobusów. Tak będzie do czasu poznania wyników badania krwi
MPK podkreśla, że na tym etapie nie można przesądzać sprawy.
- W nawiązaniu do zdarzenia z dnia 6 kwietnia 2021 roku, informuję, iż kierująca wyjaśniała, że przyjmuje leki, które mogły mieć wpływ na wynik testu. MPK Poznań nadal nie otrzymało wyników badań krwi, które w dalszej kolejności przeprowadzono w szpitalu. Do czasu jednoznacznego wyjaśnienia sprawy pracownica została oddelegowana do innych zadań. Nie wykonuje pracy jako kierowca autobusu
– poinformowała nas Agnieszka Smogulecka, rzecznik prasowy MPK w Poznaniu.
Czytaj też: Złodziej samochodów po pijanemu spowodował wypadek pod Poznaniem. Zginęły dwie matki i ich synowie
Zapewnia, że MPK od lat podejmuje działania profilaktyczne i kontrolne wobec swoich pracowników. Jak zaznacza, każdy kierowca i motorniczy przed rozpoczęciem pracy jest badany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Prowadzone są także dodatkowe wyrywkowe kontrole.
- Pracownicy, którzy podczas realizacji obowiązków służbowych mają kontakt z prowadzącymi pojazdy, w szczególności dyspozytorzy, dyżurni ruchu, pracownicy nadzoru ruchu są szkoleni w zakresie rozpoznawania objawów zażycia substancji psychoaktywnych. Podobnie, jak w przypadku podejrzenia przebywania pod wpływem alkoholu, także osoby, co do których istnieją podejrzenia, że zażyły narkotyk bądź dopalacz, nie mogą być dopuszczone do służby. Badania z użyciem narkotestów prowadzone są podczas zdarzeń oraz w razie jakichkolwiek podejrzeń, że pracownik przebywa pod wypływem substancji odurzających – dodaje Agnieszka Smogulecka.
Tragedia w Warszawie. Kierowca autobusu był pod wpływem amfetaminy i spowodował wypadek śmiertelny
Jazda pod wpływem amfetaminy zakończyła się tragedią w Warszawie. W czerwcu 2020 roku kierowca miejskiego autobusu Tomasz U. spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego. Autobus przebił barierki, przełamał się, jego część spadła z wiaduktu na Wisłostradę. Zginęła pasażerka, inne osoby odniosły poważne obrażenia.
Czytaj też: Tragiczny wypadek pod Lesznem. Zginęło roczne dziecko. Kierowca był pod wpływem narkotyków
Jak się okazało, kierowca przed rozpoczęciem pracy zażywał amfetaminę. Narkotyk został także znaleziony w jego kabinie. Kierowca przyznał się do winy. Pod zarzutem spowodowania katastrofy w ruchu lądowym trafił na kilka miesięcy do aresztu.
Kilka tygodni po tragicznym wypadku, w Warszawie doszło do kolejnego zdarzenia z udziałem innego kierowcy miejskiego autobusu. Również był pod wpływem amfetaminy. Zderzył się z czterema samochodami.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?