W generalnej klasyfikacji Kibolski KS zajął 20 miejsce na 70 startujących ekip.
- Bójcie się nas w przyszłym sezonie - nie kryje ambicji Marcin Kawka z Sekcji Rowerowej KKS Wiara Lecha. - Teraz cieszy nas pierwsza dwudziestka, ale za rok chcemy być już w pierwszej dziesiątce. Plan treningowy jest już gotowy w myśl zasady, że zawody wygrywa się zimą.
Na 20. miejsce zapracowało ponad 30 zawodników z Kibolskiego KS. Każdy z nich wziął udział średnio w 10 maratonach. Byli i tacy, którzy zapisali na swoim koncie kilkanaście wyścigów. W przyszłym sezonie niebiesko-biały team zamierza zaliczyć jeszcze więcej startów. Jak to pogodzić? Zamiast jednej, zamierza wystawić kilka ekip.
A Kibolski KS żyje nie tylko maratonami. Do tego dochodzą jeszcze rajdy, ostatnio także nocne. Każdy kibol ma na liczniku kilka tysięcy przejechanych kilometrów. Nic więc dziwnego, że trzy czwarte ekipy jest już po wymianie sprzętu.
A jeżdżą nie tylko po to, by ściągnąć jak najwięcej kibiców na maratony, ale także, by ściągnąć jak najwięcej zawodników z maratonów na... stadion przy Bułgarskiej.
- Nic lepiej nie odczaruje słowa kibol od kontaktu z żywym kibolem - żartuje Marcin Kawka. - A tak zupełnie serio, to w ten sposób też buduje się pozytywny wizerunek kibica. I to działa. Kibicowaniem też można zarazić.
A do kiboli na rowerach w każdej chwili można dołączyć. Dobrą do tego okazją będzie wyjazd we wtorek, 28 października, na mecz Wiary Lecha do Owińsk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?