Na wjeździe na Kaponierę od strony Świętego Marcina na jezdniach już wymalowano pasy docelowej organizacji ruchu. W następnych tygodniach drogowcy zajmą się kolejnymi ulicami prowadzącymi do przebudowywanego ronda.
- Jednak prawdopodobnie już w tym pierwszym przypadku doszło do jakiejś pomyłki. To co widać na jezdni znacznie odbiega od tego co było podnoszone podczas konsultacji - mówi Włodzimierz Nowak, działacz społeczny.
Otóż tuż przed samym wjazdem na rondo pomiędzy pasami dla samochodów wymalowano linie, które sugerują, że będzie to miejsce przeznaczone dla rowerzystów. - Zgodnie z pierwotnymi planami miały one być znacznie dłuższe - tłumaczy Włodzimierz Nowak. Dodatkowo tak wyznaczone, by nie krzyżowały się z częściami jezdni przeznaczonymi dla samochodów.
Jak ma wyglądać nowa organizacja ruchu? Po prawej stronie jezdni (od Świętego Marcina) wyznaczono pas dla rowerzystów skręcających w stronę Mostu Teatralnego. Na lewo od niego dla samochodów jadących w tym samym kierunku. Trzeci w kolejności będzie wąski pasek wydzielony dla jednośladów, które będą kierowały się na wprost. Następnie dwa dla samochodów jadących na Jeżyce i w lewo.
- W takim przypadku pasy rowerowe powinny być dłuższe - stwierdza Włodzimierz Nowak. Według niego, dzięki wprowadzeniu takiego rozwiązanie kierowcy już wcześniej by widzieli, że obok jadą rowerzyści. - To działa psychologicznie na prowadzących auta, Zwalniają i stają się bardzo ostrożni. Jest mniej wypadków - stwierdza działacz społeczny, który uczestniczył w konsultacjach dotyczących rozwiązań na Kaponierze.
Wprowadzane rozwiązania nie podobają się także kierowcom. - Przejeżdżam tamtędy codziennie i nagle w czwartek zauważyłem, że są zupełnie nowe pasy rozdziału na jezdni - stwierdza Michał Borucki, taksówkarz.
Jego zdaniem krótkie drogi rowerowe mogą w końcu doprowadzić do chaosu. Nie będzie wiadomo gdzie mają być auta, gdzie jednoślady.
- Moim zdaniem jest jeszcze czas by to wszystko przemyśleć. Budowa się nie zakończyła, to można jeszcze wprowadzić poprawki - stwierdza taksówkarz.
Jego zdaniem powinny zostać zastosowane znacznie czytelniejsze rozdziały pomiędzy samochodami i rowerami. - Tak by było bezpieczniej i nie korkować ronda - mówi Michał Borucki.
Podobne rozwiązanie, ale ze znacznie dłuższym pasem rowerowym planowane jest od strony ul. Głogowskiej.
Z naszych informacji wynika, że jeszcze w piątek Kaponiera była wizytowana przez odpowiedzialnych za poznańskie drogi. Mają oni sprawdzić, czy trzeba wprowadzić zmiany na wjazdach na rondo, a jeśli tak to kiedy i jakie. Wnioski mają być znane w najbliższym czasie.
Cały węzeł komunikacyjny będzie gotowy do końca sierpnia. Następnie musi jeszcze przejść odbiory techniczne. Te potrwają około miesiąca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?