Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Za powódź winią urzędników

Andrzej Kurzyński
Mieszkańcy kaliskiego osiedla Rajsków wystąpili do prokuratury z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa przez Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu. To właśnie tę instytucję posądzają o doprowadzenie do zalania ich osiedla podczas tegorocznej powodzi.

Przestępstwo miało polegać m.in. na braku nadzoru nad systematycznym opróżnianiem pobliskiego zbiornika retencyjnego w Szałem podczas gwałtownych opadów atmosferycznych. Zarząd miał również nie uwzględnić apeli mieszkańców o wcześniejsze opróżnienie zbiornika.

- Ważniejszy od naszego dobytku były ryby. Tuż przed powodzią do zbiornika wpuszczono około 5 ton narybku. Obawiano się, że spłynie on do rzeki. W efekcie wodę trzymano tak długo, aż zaczęła ona zagrażać tamie - uważa Mieczysława Kawecka, jedna z mieszkanek Rajskowa. - O zagrożeniu powodziowym dowiedzieliśmy się z telewizji. Mój dom został ostatecznie zalany. Przez trzy tygodnie pompowałam wodę z piwnicy. Do dzisiaj jest wilgoć i nie mam możliwości podłączenia urządzeń elektrycznych.

Osiedle Rajsków w ciągu zaledwie jednej nocy w większości znalazło się pod wodą. Mieszkańcy twierdzą, że powodzie zaczęły ich nękać z chwilą wybudowania w okolicach Kalisza... zbiorników retencyjnych w Szałem i w Murowańcu.

- Widać wyraźnie, że administrowanie tymi zbiornikami jest bezmyślne i złe - piszą mieszkańcy do prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski