Cmentarz żydowski jest jedną z niewielu już pamiątek po osiemsetletniej historii kaliskich Żydów. Nekropolia jest często odwiedzana przez leciwych mieszkańców Izraela, powracających na ziemię swych przodków oraz przez młodzież.
Teren pomiędzy ulicami Widok a Podmiejską o powierzchni 1 ha został wykupiony przez zarząd Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Kaliszu w 1920 roku. Jest to drugie miejsce pochówku kaliskich Żydów.
Do 1939 r. spoczęło na nim około 3 tys. osób, między innymi rabin Ezechiel Lipszyc, przywódca tutejszej społeczności żydowskiej w latach 1906-32 , talmudysta, poeta i społecznik.
Pierwszy cmentarz przy ul. Nowy Świat, znajdujący się w przeszłości na terenie obecnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego i stacji pogotowia ratunkowego, został zdewastowany w czasie II wojny. Niemcy użyli macew do umocnienia skarp Kanału Rypinkowskiego, a część bezpowrotnie zniszczyli.
W latach 90. dzięki pomocy Fundacji Nissenbaumów, 60 macew przeniesiono na cmentarz przy Podmiejskiej. W 1998 roku były wojewoda kaliski przekazał cmentarz, zgodnie z obowiązującym prawem, Gminie Wyznaniowej Żydowskiej z Wrocławia.
Nekropolią opiekuje się Halina Marcinkowska, przedstawicielka wrocławskiego oddziału Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich.
- W każdy wtorek od godziny 10 do 17 cmentarz jest otwarty dla kaliszan i turystów - mówi opiekunka.
Nekropolia, będąca celem wypraw turystycznych, powinna być utrzymana w należytym stanie. A z tym jednak bywa różnie.
ZGWŻ w Polsce, sprawujący pieczę nad 120 cmentarzami, ma ograniczone fundusze. W Kaliszu Marcinkowskiej pomaga samorząd. W latach 90. dzięki pomocy m. in. miasta zrekonstruowano ogrodzenie cmentarza.
- Miasto zawsze uczestniczy w przyjmowaniu grup z Izraela - przyznaje opiekunka nekropolii. - W porządkowaniu cmentarza, na którym często można znaleźć worki śmieci, pomaga mi kilkoro wolontariuszy m.in. studenci z Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM.
Od 2 lat trwa akcja ogólnopolska Tikum, czyli po hebrajsku Naprawa, w ramach której prace porządkowe wykonują skazani z zakładu karnego w Szczypiornie. Trwa współpraca ze strażą miejską i policją.
Marcinkowska ubolewa, że Związkowi Gmin nie zawsze wystarcza funduszy na koszenie trawy i ujarzmianie roślinności porastającej teren cmentarza, więc sprawia on wrażenie zaniedbanego i opuszczonego. Być może i na to znajdzie się rada.
Wiceprezydent Kalisza Dariusz Grodziński zapewnia, że jeśli ZGWŻ zwróci się z prośbą w tej sprawie, miasto rozważy pomoc w miarę możliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?