Kajakarstwo: W Poznaniu zakończyły się Regaty Nadziei Olimpijskich. Polacy zdobyli trzy medale!

Czytaj także: Nie mamy systemu, ale mamy trzy srebrne dziewczyny

Polska reprezentacja z dorobkiem trzech medali uplasowała się na trzynastej pozycji. W ostatnim dniu zawodów na drugim miejscu do mety w konkurencji K2 200m przypłynęli Wojciech Pilarz i Wiktor Leszczyński. Polska osada przegrała jedynie z osadą Niemiec, a podium uzupełniła Serbia. Drugi srebrny krążek, w ostatnim wyścigu C2 200m wywalczyli Krystian Hołdak i Gracjan Michalak (obaj z KKS Nowa Sól). Zwyciężyła osada Danii, a na trzecim miejscu uplasowała się osada Niemiec. Pierwszy dla biało-czerwonych medal - brązowy zdobył w sobotę w K1 500m Dawid Janowicz, który dał się wyprzedzić jedynie zawodnikom z Węgier i Kanady. W ostatnim dniu zawodów rozdano 20 kompletów medali.

– Cztery lata temu w KKS Nowa Sól było zaledwie dwunastu zawodników. Mniej niż działaczy. Praca szkoleniowa kulała, trenerzy się kłócili. Nie mogła na to patrzeć grupa byłych kajakarzy. 10 lat temu doszło do kadrowej rewolucji. I ruszyliśmy z kopyta. Opiekunem młodych kajakarzy, a równocześnie jedynym trenerem w klubie został niespełna 30-letni wówczas Dariusz Cichocki – opowiadał Jerzy Klamecki, wiceprezes KKS, komentując sukces swoich podopiecznych.

– Liczba trenujących szybko wzrosła do 46 (32 dzieci, 12 młodzików i dwoje juniorów). Praca u podstaw znalazła odzwierciedlenie w powołaniach do kadr wojewódzkich, a następnie do kadr krajowych – dodał Klamecki, ciesząc się ze srebrnego medalu chłopców z klubu, który nie ma wielkich sukcesów w kajakarstwie na poziomie seniorów.

Warto przypomnieć, że Regaty Nadziei Olimpijskich były w tym roku jednymi z największych zawodów na świecie. Przypadły one w 90. rocznicę założenia Polskiego Związku Kajakowego. Na trzydniowe zmagania do stolicy Wielkopolski przyjechało 670 zawodników z 36 państw z czterech kontynentów w wieku między 15 i 17 rokiem życia.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]