Mężczyzna naprawiał koło w przyczepie rolniczej. Kiedy doszło do wybuchu, na feldze była już dętka oraz opona. Eksplozja była silna, gdyż uszkodzona została nawet stalowa felga. Pracownik odniósł poważne obrażenia i pomimo reanimacji, lekarzom nie udało się go uratować.
Przyczyny śmierci mężczyzny ma wyjaśnić śledztwo, które pod nadzorem leszczyńskiej prokuratury prowadzą miejscowi policjanci. Powołany ma zostać biegły, a w najbliższych dniach odbędą się przesłuchania świadków.
Do tragedii doszło w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Kaczkowie, gdzie zatrudniony był 55-latek. Sprawą nie zajmie się jednak Państwowa Inspekcja Pracy, gdyż tego typu firmy nie podlegają nadzorowi inspektorów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?