Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Judoczka z Wielkopolski, Katarzyna Sobierajska walczy o wyjazd na igrzyska. Jej największą rywalką w drodze po marzenia jest poznanianka

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Katarzyna Sobierajska ze swoim trenerem z UKS Pohl Judo Przemęt, Damianem Lisiewiczem
Katarzyna Sobierajska ze swoim trenerem z UKS Pohl Judo Przemęt, Damianem Lisiewiczem Archiwum Katarzyny Sobierajskiej
W Poznaniu kibice kadrę judo kojarzą głównie z Elizą Wróblewską z PGE Akademii Judo. W jej wadze poważną konkurentką do wyjazdu na igrzyska będzie inna Wielkopolanka, Katarzyna Sobierajska.

22-letnia wychowanka UKS Pohl Judo Przemęt (duża wieś w powiecie wolsztyńskim) była już mistrzynią Europy juniorek i brązową medalistką mistrzostw świata juniorek uchodzi za wielki talent polskiego judo i co ciekawe występuje w tej samej wadze (70 kg), co poznański „Wróbelek”.

Zobacz też: Poznanianka Eliza Wróblewska nie została miss Wielkopolski

– Jasne, że się znamy ze zgrupowań i wspólnych startów. Nasze relacje są koleżeńskie, mimo że obie rywalizujemy o wyjazd do Paryża. W rankingu olimpijskim jestem jeszcze nieco wyżej niż o dwa lata starsza Eliza, ale to się niedługo może zmienić, bo ona jeździ po światowych imprezach, a ja na razie dochodzę do siebie po poważnej kontuzji barku i wybieram się na pierwsze sparingi do Japonii. Premierowy start mam zaplanowany 5 kwietnia w PŚ na Kubie, ale tylko do czerwca mogę zdobywać punkty do rankingu, więc nie ma co ukrywać, że czuję już presję czasu. Gdybym wywalczyła medal na turnieju Grand Slam, miałabym już spokój – przyznała podopieczna Damiana Lisiewicza, który był jej pierwszym trenerem w wieku 10 lat i znów nim jest od trzech lat, kiedy nasza nadzieja olimpijska wróciła z Warszawy w rodzinne strony.

– Początek treningów w AZS UW Warszawa był dla mnie bardzo udany. Wtedy poczułam, że judo to jest moje życie, choć kilka miesięcy wcześniej byłam bliska rezygnacji z jego uprawiania, tylko... bałam się o tym powiedzieć trenerowi Damianowi. Po kilku latach spędzonych w stolicy miasto zaczęło mnie jednak przytłaczać i postanowiłam wrócić do miejsca, w którym wszyscy mnie znają i życzliwie pytają, gdzie ostatnio byłam i co u mnie słychać. Czuję, że to jest moje miejsce na Ziemi – dodała Sobierajska.

Zapytaliśmy ją również o preferowany styl walki oraz o swoje mocne i słabe strony. – Na pewno moim atutem jest niewygodny uchwyt od góry, bo to często sprawia duży kłopot rywalkom. Do tego jestem silna pod względem fizyczyym i wytrzymała. Największa moją słabością jest z kolei niecierpliwość. Pracuję nad tym, ale nadal zdarza mi się, że wychodzę na matę i chciałabym wszystko zrobić od razu. Przez to czasami tracę głowę – zakończyła sympatyczna zawodniczka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski