Łodzianin, sklasyfikowany na 69. miejscu w rankingu ATP, nie czuł żadnego respektu wobec uczestnika rozpoczynającego się niebawem turnieju Masters w Londynie z udziałem ośmiu najlepszych tenisistów świata. Wprawdzie lepiej w mecz wszedł 28-letni Serb (3:0 w gemach i 0:6 w błędach niewymuszonych), ale z każdą piłką gra polskiego olbrzyma (Janowicz mierzy 203 cm) nabierała rozpędu.
Podopieczny Kima Tiilikainena zaczął precyzyjniej serwować, kończyć wymiany skrótami i zagrywać piłki wzdłuż linii. Pierwszego seta Tipsarevic wygrał jednak doświadczeniem i sprytem. Przy siatce często bowiem grał w nieszablonowy sposób i dochodził do zagrań, które wydawały się kończące. Po 36. minutach to on był bliżej wygranej.
W drugim secie wreszcie Polak wreszcie "odpalił" swój atomowy serwis (po jednym z nich piłka leciała z predkością 227 km/h).Szybko objął prowadzenie 4:1 i zepchnął rywala do totalnej defensywy. Ci, którzy liczyli na odrodzenie Tipsarevica, w trzeciej odsłonie spotkania, srogo się zawiedli, bo Serb gasł z każdym rozegranym punktem. Przy stanie 4:1 i 40:0 dla Janowicza pogratulował naszemu tenisiście udanego meczu i pożegnał się z paryską publicznością. Kontuzja nie była może groźna, ale w kontekście londyńskiej batalii o tytuł tenisisty nr 1 na świecie Tipsarevic nie chciał przesadnie ryzykować.
W półfinale turnieju, rozgrywanego w paryskiej hali Bercy, Janowicz zmierzy się z nr 20 w rankingu ATP, Gillesem Simonem, który w piątek w ćwierćfinalne pokonał niespodziewanie w dwóch setach Czecha Tomasa Berdycha 6:4, 6:4. Mecz rozpocznie się o godz. 14.30, a będzie można go zobaczyć na antenie Polsatu Sport News. Będzie to pierwszy półfinał w tej rangi turnieju w karierze "Jerzyka", który po imprezie w stolicy Francji awansuje w poniedziałek na 36. miejsce w rankingu ATP.
Natomiast rozstawieni z numerem 4. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski ulegli w Paryżu duetowi z Indii Maheshowi Bhupathiemu i Rohanowi Bopannie (nr 5.) 7:6 (7-5), 3:6, 4-10. Polska para mogła zrewanżować się rywalom za marcową porażkę w finale turnieju ATP w Dubaju, ale i tym razem indyjski duet okazał się lepszy.
Pod koniec sierpnia zaś Fyrstenberg uległ w ćwierćfinale turnieju ATP Masters w Winston-Salem duetowi hiszpańsko-argentyńskiemu Pablo Andujar, Leonardo Mayer, grając w parze... z Bopanną.
Na otwarcie turnieju Polacy mieli wolny los, a w drugiej rundzie pokonali Brytyjczyków Colina Fleminga i Rossa Hutchinsa 3:6, 6:3, 10-5.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?