W radzie wytworzyła się patowa sytuacja, bowiem Adam Pawlicki, który uzyskał w wyborach także mandat radnego, odmówił głosowania i przestał być rajcą. Aby powołać następnego radnego z listy, rada musi wygasić mandat Pawlickiego, a do tej pory tego nie uczyniła. Radnych jest więc w Jarocinie 20, ale żadna ze stron nie ma przewagi, bowiem opozycja posiada 10 mandatów i na tyle samo głosów może liczyć w głosowaniu burmistrz.
Zdaniem radnego Roberta Kaźmierczaka wyrok sądu, który uznał burmistrza winnym działania na szkodę spółki żony, obliguje przewodniczącego do zwołania sesji w ciągu 30 dni, z drugiej zaś Pawlicki nie może skierować sprawy do sądu kasacyjnego, bo do tej pory nie otrzymał uzasadnienia wyroku. - Ewentualne odwołanie pana burmistrza może przynieść katastrofalne skutki dla miasta w aspekcie podjętych przez niego rozmów w Ministerstwie Infrastruktury w sprawie budowy obwodnicy jarocińskiej. Wyników głosowania nie da się jednak przewidzieć - mówi Kaźmierczak.
Z kolei opozycyjna radna Lidia Czechak (PiS) nie ukrywa, że głosować będzie za odwołaniem Pawlickiego. - Mamy na uwadze dobro mieszkańców Jarocina, którego burmistrz został skazany prawomocnym wyrokiem i nie powinien piastować tej funkcji. Będę głosowała za jego odwołaniem - wyznaje radna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?