- Człowiek pracuje, działa, realizuje swoje marzenia, cele życiowe i zawodowe z myślą o sobie i swoich najbliższych. To główny motyw i inspiracja. Jeśli to wszystko czyni z pożytkiem dla siebie, czyni dobrze - napisał Janusz Pęcherz. - Jednakże pojawia się z czasem dodatkowy, nie mniej ważny od poprzedniego bodziec: praca dla ogółu, potrzeba pozostawienia po sobie śladu, odciśnięcia swojego piętna, stworzenia dla tych, którzy nadejdą po nas jasnego przekazu: byłem, pracowałem, pozostawiłem po sobie dzieło.
- Jeśli zostanie ono zauważone i docenione, staje się największą nagrodą. Po dwunastu latach sprawowania urzędu prezydenta Kalisza żegnam się z Państwem w przekonaniu, że ten czas wykorzystałem dobrze, z pożytkiem dla miasta i ludzi. Dziękuję bardzo serdecznie za życzliwość i wsparcie, za płynącą zewsząd pomoc w trudnych niekiedy chwilach - pisze dalej Janusz Pęcherz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?